Posiedzenie drugie (28 listopada 2002 r.):

Ibn-Ruszda koncepcja intelektu

Posiedzenie otworzył dr hab. A. Andrzejuk, który powitał zebranych i przedstawił program posiedzenia, a następnie poprosił prof.zw. dra hab. Mieczysława Gogacza o słowo wstępne. Prof. M. Gogacz wyraził swoją radość z powodu odbywającego się zebrania i porównał je do sesji, które odbywały się na KUL-u w latach 50-tych i 60-tych. Wyraził swoje życzenie, by rezultat tych sesji referujących dorobek badań naukowy pracowników Katedry, został opublikowany w formie publikacji książkowej.
Po odczytaniu protokołu poprtzedniego posiedzenia, dr hab. A. Andrzejuk poprosił dr L. Szyndlera o przestawienie referatu pt.: Ibn-Ruszda koncepcja intelektu.
Dr L. Szyndler we wprowadzeniu do referatu wskazał na dwa powody badania pism Awerroesa (Abu al Walid Muhammad ibn Ahmad ibn Ruszd, nazywany tez Komentatorem). Po pierwsze, ze względu na wpływ jego komentarzy na kulturę europejską, wyznaczającą osobny nurt scholastyki (awerroizm łaciński). Po drugie, komentarze Awerroesa poprzedzają chronologicznie oddziaływanie tekstów Arystotelesa, tłumaczonych z greki na łacinę. W Europie uważano wówczas Ibn-Ruszda za autorytet w wyjaśnianiu myśli Stagiryty. W sposób szczególny - jego zdaniem - za pośrednictwem awerroistów łacińskich na kulturę europejską oddziaływała teoria intelektu. Ponadto, Awerroes wypracował schemat pisania komentarzy, który stał się obowiązującym w średniowieczu wzorem komentowania tekstów należących do corpus Aristotelicum. Awerroes jednak - mimo podręcznikowych opinii - nie ogranicza się jedynie do komentowania dorobku Filozofa. Dr L. Szyndler zaznaczył, że wprawdzie Ibn-Ruszd wyznaczył sobie za cel jedynie wyjaśnianie trudności, które pojawiają się przy lekturze dzieł Arystotelesa, to jednak jego komentarze są rozwinięciem pewnych zagadnień, co z kolei pozwala potraktować jego rozważania nie tylko jako interpretację filozofii arystotelesowskiej, lecz właśnie jako osobną teorię filozoficzną, określoną nie tylko przez pewne szczegółowe tematy, ale i przez charakterystyczne wątki czy sposoby budowania wyjaśnień.
Stąd według L. Szyndlera, myśl Awerroesa stanowi odrębny nurt filozofii, w pewnym sensie autonomiczny w stosunku do filozofii arystotelesowskiej, co jest najbardziej widoczne w teorii intelektu. L. Szyndler uznał, że powodem zainteresowania się w Europie teorią intelektu Ibn-Ruszda była jej atrakcyjność i oryginalność .
Awerroes odróżnił intelekt i byt, ujmowany jako aliquid hoc. Uznał, że intelekt jest osobnym i odrębnym od wszystkich ludzi bytem, ze względu na właściwości bytu jednostkowego. Byt jednostkowy można określić jako osobny, jako coś poszczególnego, i jednocześnie zwielokrotnionego (hoc singulare). Byt jednostkowy może być również rozumiany jako forma, gdyż to materia jest określana ze względu na formę i dlatego byt jest pewną samodzielną całość.
Aliquid hoc wobec tego to byt jednostkowy, który ze względu na to, że posiada materię, powstaje i ginie. Powstawanie i ginięcie wiąże się z bytami jednostkowymi, a jego następstwo stanowi zwielokrotnienie, które jest cechą szczegółowości. Można zatem odróżnić od siebie koncepcję intelektu Awerroesa od koncepcji intelektu według Arystotelesa. Dla Stagiryty bowiem intelekt jest czymś innym od formy i materii i bytu jako ich kompozycji. Dla Komentatora intelekt nie jest aliquid hoc, czyli bytem jednostkowym, jest bytem odrębnym i jest tylko jeden. Dlatego należy sobie przeciwstawić wielość bytów materialnych, które są zwielokrotniane i pochodne, jedności intelektu, który jest jeden, ponieważ nie powstaje. Konsekwencją pochodności bytów jest więc ich wielość, zaś następstwem niepochodności intelektu jest jego jedność.
Odróżnienie to jest uzasadnione także przez rozważenie problemu powstawania bytów materialnych, związane z materią pierwszą. Zdaniem Arystotelesa, do którego odwołuje się Awerroes, byt materialny powstaje przez przejście ze stanu czystej możności do aktu i jest określony przez formę jako akt. Materia pierwsza jest determinowana przez jednostkowe i pojedyncze formy, zaś intelekt działa poprzez wpływ form powszechnych. Intelekt nie jest związany z materią pierwszą, nie jest więc także związany z bytem materialnym.
L.Szyndler wskazuje, że charakterystyczne rozumienie duszy przez Awerroesa. Ibn-Ruszd w komentarzu do De anima Arystotelesa, mimo swoich deklaracji wierności myśli Filozofa, prezentuje odmienną koncepcję duszy. Wedle niego dusza to pierwsza doskonałość ciała naturalnego organicznego (prima perfectio corporis naturalis organici). Brakuje zatem określenia duszy jako aktu, jak miało to miejsce u Arystotelesa. Perfectio może być traktowane wprawdzie jako synonim aktu, lecz podkreśla przede wszystkim skutki, które wywołuje dusza. Zaliczają się do nich władze oraz określenie materii. L.Szyndler podkreślił, że Ibn-Ruszd zawęża niejako problem duszy do problemu władz.
Ponadto w tekście komentarza do De anima Ibn-Ruszd posługuje się terminami: prima perfectio i ultima perfectio, które stosuje do określenia intelektu. Z przyjętej przez niego koncepcji duszy wynika oddzielenie duszy i intelektu. Stąd oddzielenie intelektu od człowieka, dokonane przez Awerroesa, wynika nie tylko z właściwości bytu materialnego, któremu przysługuje powstawanie i ginięcie, lecz także jest uzasadnione koncepcją duszy.
L.Szyndler zwracił uwagę na fakt, że na oddzielenie duszy i intelektu wskazuje również przebieg poznania. Intelekt poznaje wszystkie byty, będąc wolnym od ich form, dzięki czemu intelekt nie podlega przemianie (non transmutabile). Stąd niematerialność intelektu jest gwarantem recepowania form.
Ibn-Ruszd za Arystotelesem zwraca uwagę na różnicę pomiędzy intelektem a zmysłami i także na tej płaszczyźnie wskazuje na odrębność i niematerialność, które gwarantują receptywność poznania. Dzięki temu, że intelekt jest niematerialny, może recypować formy bytów materialnych . Komentator pisze, że jest jeden intelekt, ale posiada on dwie części, które nazywa intelektem materialnym i intelektem czynnym. Intelekt materialny nie jest częścią ciała, ani nie jest zbudowany z materii. Nie podlega również przemianie. Awerroes określa intelekt materialny jako diaffonum (przeźroczyste środowisko) i jako subiectum (byt jednostkowy, synonim substancji). Tak rozumiany intelekt materialny jest miejscem działania intelektu czynnego, który jest zasadą jedności obu intelektów. Doskonalenie intelektu materialnego przez intelekt czynny Ibn-Ruszd nazywa copulatio i continuatio. Tekst i terminologia Awerroesa nie są pod tym względem precyzyjne. Komentator pisząc o intelekcie czynnym nazywa go jednocześnie intelektem spekulatywnym (intellecus speculativus), intelektem dostosowanym (intellectus adeptus) albo intelektem usprawnionym (intellectus in habitu). Mówi zatem o trzech ujęciach intelektu, podkreślających różne aspekty jego działania.
Następstwem oddziaływania intelektu czynnego na materialny jest to, że staje się on intelektem niezniszczalnym. L.Szyndler dodaje ponadto, że intelekt czynny, jako intelekt usprawniony, jest źródłem pierwszych zasad intelektu (primae propositiones).
Intelekt czynny nazywa Awerroes inteligencją. Jest on osobnym, wiecznym, niezniszczalnym bytem, który jest źródłem działań przypisywanych człowiekowi. Intelekt czynny jest oddzielony od materii, niezmieszany, niezniszczalny. Jest aktywny wobec form poznawczych, które przeprowadza z możności do aktu. Przeprowadzanie to ma charakter abstrakcji i jest "aktualizowaniem form". Dlatego Ibn-Ruszd nazywa intelekt czynny quasi-formą.
Poznanie intelektualne jest porównywane do sprawności (habitus) oraz do światła. Z porównaniem tym wiąże się doskonałość poznawcza (perfectio), bowiem intelekt czynny nie tylko dokonuje oddzielenia form, ale również wiąże z indywidualnymi ludźmi, co Awerroes nazywa zwielokrotnieniem (continuatio). Continuatio to swoiste zwielokrotnienie jednej substancji przez działanie. W taki właśnie sposób Awerroes tłumaczy więź intelektu z człowiekiem.
Referat L.Szyndlera zamyka podsumowanie, w którym autor zebrał główne zagadnienia przedstawione w swojej wypowiedzi na temat Ibn-Ruszda koncepcja intelektu. Należą do nich następujące zagadnienia: 1) stworzenie własnej, oryginalnej koncepcji rozumienia bytu, duszy ludzkiej, intelektu, jego natury, oraz zagadnienia jednostkowości bytu materialnego; 2) określenie bytu materialnego jako hoc aliquid; 3) wskazanie na niematerialny charakter intelektu; 4) wyakcentowanie opozycji między wielością bytów materialnych, które podlegają powstawaniu i zniszczeniu, a jednością i jedynością intelektu (intelekt jest niematerialny i wieczny); 5) podkreślenie roli zagadnienia perfectio; 6) pominięcie zagadnienia możności jako pryncypium istoty i wynikające z tego określone rozumienie istoty.
Po zaprezentowaniu referatu dr hab. A. Andrzejuk podziękował dr L. Szyndlerowi za wypowiedź i poprosił o pytania do prelegenta.
1. Dr P. Bromski: Czym jest intelekt czynny, czy jest hipostazą, czy iluminacją Boga?
2. Prof. M. Gogacz: Czy intelekt czynny jest boski. Czy to określenie intelektu pochodzi od Awerroesa, czy jest to interpretacja?
3. Dr P. Milcarek: Czy Awerroes rozumie religię jako niższy sposób poznania?
4. Mgr E. Łażewski: Czy byt jako hoc aliquid jest bytem oddzielonym?
5. Prof. T. Klimski: Czy intelekt oddzielony jest oddzieloną formą, aktualizującą?
6. Dr A. Andrzejuk: Czy Tomasz z Akwinu traktuje Awerroesa w sposób ambiwalentny: jako komentatora Arystotelesa, którego zdaje się poważać oraz jako "początkodawcę", averroizmu, z którego tezy kwestionuje?
7. Dr P. Milcarek: Czy Awerroes ma oryginalną, własną koncepcję koncepcję metafizyki?
8. Mgr M. Krasnodębski: Czy u Awerroesa można doszukiwać się zagadnienia commensuratio, a jeżeli tak, to co byłoby czynnikiem jednoczącym duszę i ciało? Czy byłby to intelekt materialny?
Dr Lech Szyndler udzielił następujących odpowiedzi:
Ad.1. Intelekt jest jedną substancją - subiectum, do której są dołączone przypadłości. Intelekt nie jest więc ani hipostazą, ani illuminatio Dei.
Ad.2. Określenie intelektu czynnego jako bytu boskiego pochodzi od Wilhelma z Owerni i Filipa Kanclerza, czyli jest interpretacja chrześcijańską. Awerroes nie mówi o intelekcie czynnym jako boskim.
Ad. 3. Określenie religii jako niższego stopnia poznania pochodzi od awerroistów łacińskich.
Ad. 4. Byt jako hoc aliquid to byt w sensie materialnym, a zatem jest to byt, który powstaje i ginie. Byt ten nie jest więc bytem oddzielonym.
Ad. 5. Intelekt oddzielony jest intelektem aktualizującym. Właściwości intelektu mają charakter pryncypiów. Jedność intelektu wyraża się wpływem intelektu czynnego na intelekt materialny.
Ad. 6. Tomasz z Akwinu nie tylko werbalnie odwołuje się do poglądów Awerroesa jako komentatora, ale również z nimi polemizuje i bada jego poglądy.
Ad. 7. Propozycja Ibn-Ruszda stanowi własną i oryginalną wersje metafizyki, która jest zainspirowana pismami Arystotelesa.
Ad. 8. U Awerroesa nie ma zagadnienia commensuratio.
Na tym dyskusję zakończono. Prowadzący, A. Andrzejuk podziękował dr. Szyndlerowi za ciekawy referat, a zgromadzonym za obecność i pytania.

Mikołaj Krasnodębski