POSIEDZENIE LVI |
średniowieczne komentarze do Liber de causis: dwugłos |
Prof. Artur Andrzejuk
Dr Magdalena Płotka
14 października 2015
14 października 2015 roku (środa) o godz. 18.30 w sali 402 (budynek Wydziału Filozofii Chrześcijańskiej w kampusie im. Ryszarda Rumianka przy ul. Wóycickiego 1/3 w Warszawie) odbyło się 56. Posiedzenie Katedr: Katedry Historii Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej oraz Katedry Historii Filozofii Nowożytnej i Współczesnej. Licznie przybyli goście wysłuchali dwugłosu prof. Artura Andrzejuka i dr Magdaleny Płotki dotyczącego średniowiecznych komentarzy do Liber de causis.
Na wstępie prof. Artur Andrzejuk, kierownik Katedry Historii Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej, przywitał wszystkich przybyłych, gości, pracowników naukowo-dydaktycznych oraz studentów, a szczególnie prelegentkę w osobie dr Magdaleny Płotki.
Z pierwszym referatem dotyczącym komentarza św. Tomasza z Akwinu do Liber de causis wystąpił prof. Andrzejuk. Pierwsza część referatu dotyczyła prezentacji samej Liber de causis, jej charakteru i historycznej genealogii oraz stosunku do niej św. Tomasza. Na wstępie prof. Andrzejuk przyznał, że Tomasz jest pierwszym i ostatnim autorem, który otwarcie zaprzeczył autorstwu Arystotelesa omawianej księgi. Miał on problemy z uzgodnieniem neoplatonizmu Proklosa z metafizyką Arystotelesa, wobec czego stwierdził, że są to wypisy z Elementów Teologii Proklosa (po grecku) z komentarzem nieznanego arabskiego autora (język arabski), przetłumaczone później na łacinę.
Zagadnienie to prof. Andrzejuk rozszerzył, prezentując coś, co nazwał „odyseją tekstu”, czyli chronologiczną genealogię komentarza. Podstawą tej księgi są Elementy Teologii Proklosa[1], przebrane przez nieznanego arabskiego autora, który odrzucając fragmenty dotyczące politeizmu i niezgodne z nauką arabską, wybrał 32 z 211 tez głównie ze środkowej części tekstu. Ten wybór został przetłumaczony na łacinę i skomentowany (prawdopodobnie przez Wilhelma z Moerbeke[2] w 1268, choć Gogacz, powołując się na specyfikę terminologiczną, wykazuje, że stało się to w Toledo w XII w. - wtedy autorem przekładu mógłby być Gerard z Kremony[3] przed rokiem 1187), i dopiero to tłumaczenie stało się podstawą komentarza Tomasza. Ta historyczna wielowarstwowość ma odwzorowanie także w treści tekstu, który profesor zatytułował „odyseją tekstu”. Na tym poziomie klasyczny politeizm neoplatoński został stępiony w duchu arabskim, następnie skomentowany w duchu monoteistycznym i kreacjonistycznym i dopiero z takiego wyboru Tomasz wydobył i skomentował interesujące go zagadnienia (np. problem esse). Tę strukturę widać na przykładzie IV twierdzenia z Liber de causis, dotyczącego sposobu istnienia pierwszych rzeczy.
Następnie prof. Andrzejuk postawił pytanie, czemu służył ten komentarz Tomaszowi. Prof. udowadniał, że Tomasz opracował go przede wszystkim po to, by omówić neoplatonizm, ze szczególnym wskazaniem na jego politeistyczne źródła. Wśród licznych dowodów takiego twierdzenia można wymienić fakt, że w przypadku wątpliwości lub gdy coś jest niezrozumiałe, Tomasz odwołuje się bezpośrednio do Proklosa, a gdy jakieś treści wydają mu się pogańskie czyli niezgodne z nauką Chrystusa, to kontruje je argumentami Pseudo-Dionizego Areopagity lub powołuje się na tzw. „prawdę rzeczy” - „veritas rerum”.
Kolejnym zagadnieniem poruszonym przez prof. Andrzejuka był problem z tłumaczeniem esse. Rzecz wydaje się nie do przecenienia w obliczu metafizycznego charakteru księgi oraz faktu, że przeszła ona tłumaczenie na dwa inne kulturowo języki (z greki na arabski, a z niego na łacinę). Prof. pokazał różne interpretacje tego terminu. P. Duhem tłumaczył esse jako „istnienie” podkreślając, że byt, istnienie czy istota znaczyło dla neoplatoników właściwie to samo. E. Gilson zaproponował termin „byt”, nie wyjaśniając jednak esse jednoznacznie, ale wyłącznie analogicznie. Dopiero M. Gogacz zmienił tę perspektywę, proponując termin „bytowanie”, podkreślając element bycia bytu tym bardziej wieloznacznym określeniem.
Kolejnym etapem referatu było omówienie tematyki Liber de causis oraz komentarza Tomasza. Jeśli chodzi o tematykę samej księgi, to można ją wyjaśniać kontekstowo lub immanentnie. W pierwszym przypadku można wyróżnić trzy zasadnicze tematy: zagadnienie pierwszej przyczyny, potem inteligencje oraz tematykę duszy. W wyjaśnianiu immanentnym pierwszym zagadnieniem jest problem pierwszej przyczyny, potem tematyka związana z pierwszym, najwyższym esse, a następnie szeroko omawiany problem pochodzenia bytów od tego esse w rzeczywistości. Jeśli chodzi o komentarz Tomasz, profesor zaznaczył wyczuwalny dystans autora do prezentowanej treści, co uzasadnia tylko fakt, iż komentarz pomyślany został jako wykład (expositio) neoplatonizmu, głównie Proklosa, do którego Tomasz robi tylko komentarze na marginesie. Zasadniczy problem polega jednak na tym, że według H. D. Saffreya w Liber de causis nie pojawia się problem istnienia, a zagadnienie to wydobył z niego dopiero doktor anielski, poprzez uwypuklenie niektórych tez i zinterpretowanie wieloznacznych określeń neoplatońskich na korzyść własnej teorii.
W ostatniej części swojego referatu prof. Andrzejuk zaprezentował najważniejsze interpretacje komentarza do Księgi o przyczynach św. Tomasza, dotyczące rozumienia istnienia, pochodzenia tego pomysłu i sposobu interpretacji neoplatonizmu. Omówił wykładnie Marie-Dominique Roland-Gosselin, Mieczysława A. Krąpca, Mieczysława Gogacza, Pawła Bany oraz Pawła Milcarka. Referent podkreślił rolę ujęcia prof. Gogacza i P. Milcarka. Pierwszy dowodził, że Tomasz podkreślał, że w duszy nie ma złożenia z materii i formy, a duszę i inteligencję stanowi esse i forma. Bóg nie wchodzi w strukturę rzeczy stworzonych jako ich esse, sam jest bowiem samoistnym, odrębnym istnieniem. Ponadto istnienie substancji duchowych jest w jakimś sensie ograniczone, bowiem pochodzi od wyższego esse i różnie się od niego. W ujęciu Milcarka Tomasz dzięki Liber de causis legitymizuje swoją tezę o istnieniu, choć pochodzenie problematyki esse od Liber de causis jest przedmiotem historycznych dyskusji. Autor kładzie także nacisk na zagadnienie yliathim[4] w interpretacji Tomasza w nowym wobec historycznych (np. M.-D.Roland-Gosselin – możność, która nie jest materią) rozumieniu, podkreślając materialność tej możności, i z tego wyprowadzając tezę o Bogu jako samoistnym akcie. Na zakończenie prof. Andrzejuk przedstawił własną interpretację omawianego komentarza. Prelegent podkreślił, że Tomasz szukał przede wszystkim „prawdy rzeczy”, którą była w szczególności filozoficzna teza o esse jako akcie bytu. Doktor anielski traktował poważnie problematykę esse u neoplatoników i w wielu nurtach, zauważając, że filozoficzne doświadczenie esse jest wspólne wielu filozofom (Arystoteles, Boecjusz, Awicenna, neoplatonicy).
Z drugim referatem wystąpiła dr Magdalena Płotka, która omówiła pochodzący z 1491 roku komentarz do Liber de causis autorstwa Jakuba z Gostynina[5].
Celem referatu było ukazanie w jakiej mierze praktycyzm krakowski inspirował się neoplatonizmem oraz w jaki sposób filozofia neoplatońska wpłynęła na rozumienie pojęcia działania przez polskich praktycystów. Przyjrzymy się rozważaniom oraz Jakuba z Gostynina (autora komentarza do Liber de causis). Podstawą źródłową badań nad filozofią Jakuba z Gostynina był jego komentarz do Księgi o przyczynach, zredagowany przez Piotra Górę w formie editio simplex[6]. W pierwszej części referatu zostanie przedstawione przedstawię rozumienie działania w ujęciu Jakuba, w drugiej zaś – zostaną wskazane neoplatońskie źródła, leżące u podstaw jego rozważań filozoficznych.
Wykorzystanie pojęcia działania do opisu uniwersum bytów odnajdziemy w komentarzu do Księgi o przyczynach Jakuba z Gostynina. Kreśli on wizję świata hierarchicznie uporządkowanego, zaś porządek ten, w wyniku którego wszystkie byty są ze sobą połączone, jest nadrzędną cechą świata. Niższe byty partycypują w wyższych, wyższe znajdują się w niższych, zatem „wszystko znajduje się we wszystkim i tak połączony jest ze sobą cały świat” – wnioskuje Jakub . Tym zaś, co gwarantuje ciągłość całości bytów i ich złączenie jest działanie oraz ruch. Swoją koncepcję świata Jakub opiera na neoplatońskiej wizji z Księgi o przyczynach: złączenie wszystkich bytów oraz wzajemne ich uczestniczenie w sobie nawzajem swą przyczynę ma w pochodzeniu bytu od „doskonałej duszy” (anima nobilis) , która zachowuje w sobie działanie boskie oraz działanie inteligencji . Okazuje się, że podstawą jedności bytów jest działanie utożsamione z ruchem (motus est actio) . Przyczynowa zależność ciał od doskonałej duszy, podobnie jak wszelkiego bytu od pierwszej przyczyny opiera się na ruchu. Jakub stwierdza: „Doskonała dusza odciska się w ciałach poprzez ruch” . „Przyczyna pierwsza nie znajduje się we wszystkich rzeczach jako część istoty czy przypadłość, lecz jako działający (agens) obecny w tym, w czym bezpośrednio działa” . Okazuje się zatem, że związek między poszczególnymi elementami nie ma charakteru statycznego, lecz jest dynamiczny, tj. partycypowanie A w B nie polega na tym, że A stanowi część istoty B lub jego przypadłość, lecz na tym, że A działa w B. Ruch jest tutaj podstawą przyczynowego porządku we wszechświecie, ponieważ – jak zakłada krakowski komentator – jest on podstawą wzajemnej zależności rzeczy od siebie oraz ich współuczestniczenia w sobie nawzajem.
Ponadto, inspirując się Proklosowym modelem świata, Jakub umieszcza w centrum swoich rozważań kategorię ruchu oraz przedstawia wizję dynamicznego świata. Po pierwsze, podkreśla znaczenie ruchu (działania) w przyczynowości: doskonała „[…] dusza (dokonuje) odciśnięcia w rzeczy tylko przez ruch; znaczy to, że przyjmuje jego działanie, które jest pod nią tylko wtedy, gdy sama spowoduje ruch. Dzięki więc tej przyczynie jest tak, że dusza porusza ciała; właściwością bowiem duszy jest to, że ożywia ciała, gdy rozlewa na nie swoją moc i prowadzi je prosto do właściwego działania”. Przyczynowo-skutkowe relacje między duszą świata a podległymi jej bytami uwarunkowane są poprzez ruch (działanie). Z jednej strony oznacza to, że dusza staje się przyczyną niższych od niej elementów nie inaczej, jak tylko powodując ruch; z drugiej strony elementy podlegają doskonałej duszy (są przez nią uprzyczynowane) tylko o tyle, o ile są przez nią wprawiane w ruch. Innymi słowy, ciąg przyczynowo-skutkowy zachodzi jedynie pod warunkiem, że oba jego elementy – przyczyna i skutek – pozostają w ruchu, są znajdującym się w ruchu poruszającym i poruszanym. Przyczynowo-skutkowa zależność inteligencji od pierwszej przyczyny, duszy świata od inteligencji, oraz bytów ziemskich od duszy świata opiera się zatem na ruchu (działaniu) – stwierdza Jakub. Formułuje następnie zasadę ogólną (dotyczącą wszystkich relacji między zasadami), zgodnie z którą przyczynowe pochodzenie A od B powoduje, że B posiada moc działania od A .
Pogląd, zgodnie z którym ciąg przyczynowo-skutkowy polega na wprawianiu w ruch, Jakub z Gostynina uzasadnia swoją definicją przyczynowania, ponieważ przyczynowanie (causare), obok wypływania (fluere) ujmuje jako dwa rodzaje ruchu (działania). Stwierdza, że „podobnie nie jest tym samym wypływanie co jednoznaczne przyczynowanie. przyczyna nie działa inaczej, jak tylko w jakimś podmiocie istniejącym. Wypływ zaś (fluxus) ze swojej definicji nie jest niczym innym jak tylko procesem formy ze swojej formalnej prostej zasady” . Przyczynowanie zatem zachodzi wówczas, gdy A zmienia pewną jakość w B; wypływanie (fluxus) z kolei jest wyłanianiem się prostej formy ze źródła. Fluere to powodowanie (przyczynowanie) formy prostej, zaś causare to powodowanie jakości (przypadłościowe).
Podobnie Jakub z Gostynina wyjaśnia zjawisko czasu. Jego zdaniem, ruch (działanie) odpowiada za czasowość rzeczy. Stwierdza bowiem, że „substancja nie znajduje się w czasie inaczej jak tylko poprzez działaniem (per actionem) i dlatego o substancji mówi się, że istnieje w czasie, ponieważ posiada pewne działania (aliquam operationem) następujące po sobie i podległe czasowi” . Jest to teza nowatorska w stosunku do Liber de causis, w której stwierdza się jedynie, że o ile substancja podlega czasowi (lub wieczności), o tyle jej działanie podlega czasowi (lub wieczności) . Różnica między tekstem Księgi o przyczynach a krakowskim komentarzem polega na tym, że o ile Liber de causis stwierdza, że wieczny lub czasowy charakter działania jest skutkiem samej substancji, o tyle Jakub z Gostynina twierdzi, że to działanie czyni rzeczy czasowymi, a wieczność lub czasowość substancji zależy od tego, czy podlega ona działaniom (ruchowi) czy też nie. Jego myśl bardziej niż tekst Księgi o przyczynach przypomina III Enneadę, w której Plotyn wyjaśnia, że „do duszy należała jakaś moc niespokojna, a pragnąc to, co «tam» widziała, wciąż przenosić w inne, więc dusza nie chciała mieć wszechwiedzącego naraz w teraźniejszości” . Zarówno Plotyn, jak i krakowski filozof genezę czasu Plotyn upatrują w ruchu: czasowe byty znajdują się w ruchu, wieczne – w spoczynku i tożsamości . Dlatego pierwsza przyczyna (Bóg) jest wieczna, nie podlega ona działaniom (nic nie wprawia ją w ruch). Nie miałaby jednak swoich zdolności poruszania podległych sobie bytów (inteligencji), gdyby była całkowicie unieruchomiona, tj. gdyby ruch (działanie) w ogóle jej nie dotyczyłby – zgodnie ze stwierdzeniem Jakuba. Przysługuje jej zatem taki ruch, który dokonuje się w niej samej, tj. myślenie.
Zainspirowane neoplatonizmem dynamiczne koncepcje świata i człowieka wpisują się w ogólne praktycystyczne tendencje, które panowały na Uniwersytecie Krakowskim w XV i XVI wieku. Ustanowienie filozofii praktycznej najważniejszym rodzajem refleksji sprzyjało – jak można przypuszczać – kreśleniu teoretycznych modeli metafizycznych i antropologicznych, które działanie pojmowane jako ruch czyniły centralną kategorią ekplanacyjną. W jaki sposób zatem krakowski neoplatonizm przekłada się na rozumienie działania? Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, że filozofia neoplatońska dostarczyła – jak się wydaje – analiz do popularnego w średniowiecznym Krakowie pozaetycznego rozumienia działania, tj. działania jako kategorii fizycznej, metafizycznej . Taka koncepcja działania, znacznie wykraczające poza arystotelesowskie rozumienie działania jako kategorii etycznej, stanowiła zarówno signum specificum krakowskiej refleksji praktycznej, jak i powodowała, że krakowscy mistrzowie ujmowali działanie szeroko, jako ruch, aktywność, przeciwstawione nie tyle kontemplacji, co raczej bierności, stanowi spoczynku .
Po zakończeniu referatu dr Płotki, prof. Andrzejuk otworzył dyskusję, zachęcając do zadawania pytań prelegentom oraz własnych komentarzy. Dyskusję otworzył mgr inż. Janusz Idźkowski proponując dopowiedzenie, że problematykę esse jako pierwszy sformułował w rozważaniu dotyczącym transcendentaliów w De bono Filip Kanclerz. Prof. Andrzejuk przyznał w pewnym sensie rację p. Idźkowskiemu, podkreślając jednak, że uwypuklanie źródeł tej problematyki zależy w dużej mierze od osobistych przekonań i sympatii interpretującego. Jako przykład podał stanowisko E. Gilsona, który źródło tej problematyki widział w myśli Wilhelma z Owernii, podczas gdy P. Milcarek potwierdza pierwszeństwo Filipa Kanclerza.
Następnie głos zabrała dr Gabriela Kurylewicz. Wychodząc naprzeciw wątpliwościom wyrażanych w swoim referacie przez dr Płotkę dotyczących trudności ze wskazaniem w sposób naukowo ścisły źródła dla obecności myśli Plotyna w XV-wiecznych tekstach krakowskich, zaproponowała, że taki punkt wyjściowy mógł stanowić przekład Ennead Plotyna i jeszcze kilku tekstów na język włoski przez Ficino[7], opublikowany w 1484r., a zatem przed wydaniem komentarza Jakuba z Gostynina. Dr Kurylewicz wyraziła także przekonanie, że pisma te zostały przywiezione do Krakowa i były dostępne w Akademii Krakowskiej. Odpowiadając, dr Płotka potwierdziła, że obecność myśli Plotyna jest niezaprzeczalna w Krakowie wieku XV, ponieważ odnaleźć ją można w wielu tekstach z tego okresu. Wyraziła wdzięczność za podsunięty trop, który zapowiedziała skrupulatnie sprawdzić.
W następnej kolejności głos zabrał dr Michał Zembrzuski. Podkreślając fakt przeciwstawnego charakteru obu zaprezentowanych komentarzy - statycznego u Tomasza i dynamicznego u Jakuba z Gostynina - sformułował po jednym pytaniu dla każdego z prelegentów. Prof. Andrzejukowi zadał pytanie o to, jak Tomasz widzi dynamikę emanacji i jak sobie radzi z pochodzeniem od pierwszej przyczyny, natomiast dr Płotki (wskazując na absolutyzujący charakter ruchu czy działania) zapytał, czy można odnaleźć jakiś element statyczny w tej wykładni – inaczej mówiąc – czy w szeregu przyczyn, o których pisze Jakub z Gostynina, da się odnaleźć jakąś możność, która stanowiłaby swoistą blokadę zatrzymującą byt w jego nieprzerwanym poruszaniu.
W odpowiedzi prof. Andrzejuk jeszcze dobitniej niż w swoim referacie przytoczył stanowisko Tomasza. Filozof w swoim komentarzu omawia wspomnianą emanację, ale dystansuje się od tej wykładni, kontrując ją argumentami Pseudo-Dionizego Areopagity. W neoplatonizmie bytowanie każdej hipostazy zależy od Jedni, z czego można wyprowadzić wniosek, że każdemu bytowi to Bóg daje esse, z czym Tomasz nie może się zgodzić. Z tego jasno wynika, że Tomasz chciał raczej wyłożyć neoplatonizm, (czego dodatkowym dowodem jest fakt, że we wszelkich wątpliwościach odwoływał się do Proklosa), a nie zaadaptować tę wykładnię dla swojej nauki. Na tak zaprezentowane stanowisko zaoponowała dr Kurylewicz, twierdząc, że Tomasz był przekonany, iż autorem Liber de causis był jakiś nieznany arystotelik, wspierając swoją argumentację autorytetem Saffreya[8] ze wstępu do francuskiego wydania krytycznego komentarza Tomasza[9]. W odpowiedzi profesor przypomniał, że Tomasz jako pierwszy i jedyny przyznał w samej księdze, że Arystoteles na pewno nie jest autorem komentowanego traktatu. Jako że jednak komentarz do Księgi o przyczynach jest dosyć późnym dziełem doktora anielskiego, rozważył taką możliwość przed 1256 rokiem. Wspierając się tekstem wczesnego dzieła Tomasza De ente et essentia prof. Andrzejuk odrzucił jednak taką możliwość.
Dr Płotka, odpowiadając na postawione jej pytanie, podzieliła obawy pytającego, wskazując na nieobecność jasnej wykładni jakiejś możności w interpretacji Jakuba wobec czego zobowiązała się sprawdzić dokładnie występowanie i znaczenie słowa „potentia” w omawianym traktacie. Przyznała też, że brak jakiejkolwiek potencjalności istotnie nadałby ruchowi jako przyczynie zmiany atrybutu absolutności, co czyniłoby komentarz Jakuba sprzeczny z wykładnią Arystotelesa o Nieruchomym Poruszycielu jako źródle zmiany w świecie. Zauważyła także, że z definicji Jakuba z Gostynina, nawet pierwsza przyczyna, żeby działać musi pozostawać w ciągłym ruchu, i to ma konsekwencje w swoistym rozumieniu wieczności. Takie stwierdzenie wywołało liczne komentarze o wiecznym charakterze świata. Wymianę zdań kontynuowali dr Płotka, dr Zembrzuski i prof. Andrzejuk. Dr Dawid Lipski zauważył, że kluczem w tej dyskusji jest rozumienie wieczności, której ciekawą wykładnię odnaleźć można w De aeternitate mundi[10]. Dr Kurylewicz, powołując się na traktat De potentia Dei[11] dodała, że filozoficznie nie sposób uzasadnić wieczności i nieskończoności świata. Dr Zembrzuski odnosząc się do rozważań dr Płotki dotyczących braku jakiejkolwiek możności w tekście Jakuba z Gostynina, dopytywał szczegółowo o mechanizm stwarzania, który Jakub także rozumie jako przyczynowanie w ruchu, działaniu. Wątpliwość dotyczyła tego, czy stwarzając pierwsza przyczyna traci coś ze swego ruchu czy jest w tym niewyczerpywalny i niestopniowalny. Gdyby bowiem stwarzanie poprzez wprowadzanie w działanie osłabiało w jakiś sposób źródło, można by w tym widzieć jakimś rodzaj potencjalności, nawet jeśli ma ona naturę ograniczenia czyli pewnego rodzaju im-potencji. W odpowiedzi dr Płotka zwróciła uwagę na niesprecyzowane rozumienie wieczności u Jakuba i wynikające stąd problemy. Komentując tę sugestię mgr Marzena Zajączkowska wskazywała w oparciu o I księgę Summa contra gentiles[12], że rozumienie wieczności w ujęciu Platona (a za nim w całym neoplatonizmie) i Arystotelesem jest inne. Arystoteles rozumie ją ściśle, wobec czego nie może pozwolić sobie na zaprezentowane wcześniej paradoksy, natomiast Platon możliwie szeroko i czasem w różnych aspektach.
Dyskusję zakończył prof. Artur Andrzejuk, podsumowując krótko, że przeciwstawne sobie charaktery obu omawianych komentarzy oraz wynikające z nich trudności, wątpliwości i aporie, doskonale obrazują problemy, jakie wywołuje interpretacja Liber de causis, a następnie podziękował wszystkim obecnym za udział w spotkaniu oraz zaprosił na następne otwarte posiedzenie połączonych katedr, które odbędzie się 16 grudnia 2015 roku.
[1] Proklos – (ur. ok. 410, zm. 485) grecki filozof neoplatoński, uczeń Plutarcha i Syrianosa, po którym objął kierownictwo platońskiej Akademii i kierował nią do 485 roku. Starał się stworzyć syntezę systematyzującą całe życie duchowe Greków. Napisał m.in. Elementy teologii, Teologię Platońską, Elementy fizyki, Hymny i komentarze do niektórych dialogów Platona.
[2] Wilhelm z Moerbeke – (ur. ok. 1215, zm. ok. 1286) średniowieczny filozof, teolog i tłumacz z greckiego na łacinę. Autor cenionych tłumaczeń autorów greckich epoki klasycznej, m.in. prac Arystotelesa i jego komentatorów, również pism Proklosa i innych z zakresu matematyki, fizyki, astronomii czy medycyny.
[3] Gerard z Kremony – (ur. 1114, zm.1 187) tłumacz dzieł arabskich działający w szkole tłumaczy w Toledo. Jest uznawany za najbardziej płodnego tłumacza epoki, przetłumaczył m.in.: Canon medicinae Awicenny, Fizykę, Analityki wtóre, Meteorologie, czy O niebie Arystotelesa, De scientiis Al-Farabiego.
[4] arabskie słowo opisujące pewną możność duszy, inteligencji i natury słowami: „et intelligentia est habens yliathim quoniam est esse et forma et similiter anima est habens yliathim et natura est habens yliathim et causae quidem primae non est yliathim quoniam ipsa est esse tantum.” (Liber de causis VIII, 90).
[5] Jakub z Gostynina – (ok. 1454 – 16 II 1506 w Krakowie) polski filozof, teolog i scholastyk. W latach 1503-04 był rektorem Akademii Krakowskiej, także wicekanclerzem tej uczelni (1504) a od od 1499 kanonikiem kolegiaty św. Floriana w Krakowie.
[6] Jakub z Gostynina, Komentarza do «Liber de Causis» (Theoremata seu propositione Autoris causarum David Iudei cum annotationibus viri magistra Jacobi de Gosthynyn, sacra theologiae professoris, philosophi acutissimi ac celeberrimi, studii Cracoviensis vicecanellarii dignissimi), wydał P. Góra, „Materiały i studia Zakładu Historii Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej”, t. XI, Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich, Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk, Wrocław-Warszawa-Kraków 1969.
[7] Marsilio Ficino – (19 X 1433 - 1 X 1499) włoski filozof renesansowy humanista, neoplatonik, filolog, astrolog, jedna z najbardziej znanych postaci wczesnego renesansu, założyciel i kierownik Akademii we Florencji. Tłumacz i komentator dzieł Platona i Plotyna.
[8] Henri-Dominique Saffrey – ur. 1921, francuski historyk, filozof, teolog, mediewista i wybitny tłumacz, specjalizujący się w neoplatonizmie, zwłaszcza w wersji Proklosa. Wydał krytyczne opracowanie na język francuski Platońskiej teologii Proklosa, a także licznych dzieł starożytnych i scholastycznych. Jest autorem opracowania i tłumaczenia komentarza św. Tomasza do Liber de causis.
[9] Sancti Thomae de Aquino Super librum de causis expositio, tłum. H. D. Saffrey, I wyd.: seria Textus Philosophici Friburgenses, nr 4-5, Société Philosophique, Fribourg-Louvain 1954, LXXIV, II wyd.: Librairie philosophique, J. Vrin, Paris 2002.
[10] Tomasz z Akwinu, De aeternitate mundi, [w:] Sancti Thomae de Aquino Opera omnia iussu Leonis XIII P. M. edita, t. 43, Roma 1976. Polskie wyd.: Tomasz z Akwinu, O wieczności świata. Teksty i studia, opr. A. Pokulniewicz, Warszawa 2003.
[11] Tomasz z Akwinu, Quaestiones disputatae de potentia Dei, [w:] S. Thomae Aquinatis, Quaestiones disputatae, red. P. Bazzi, M. Calcaterra, T. Centi, E. Odetto, P. Pession, t. II, wyd. IX, Taurini 1953, s. 1-276.
[12] Tomasz z Akwinu, Liber de veritate catholicae Fidei contra errores infidelium seu Summa contra Gentiles, t. 1-3, red. P. Marc, C. Pera, P. Caramello, Taurini 1961. Polskie wyd: Tomasz z Akwinu, Summa contra gentiles. Prawda wiary chrześcijańskiej w dyskusji z poganami, innowiercami i błądzącymi, przeł. Z. Włodek, W. Zega, Poznań 2003-2011.
Autor sprawozdania: Jakub Kiersikowski