POSIEDZENIE LI

 

Historia i przestrzeń publiczna w filozofii Jeanne Hirsch i Józefa Tischnera

 

dr Anna Borowicz
 
 

 

21 lutego 2014

 

 

 

Po wygłoszenie referatu przez dr Annę Borowicz, profesor Artur Andrzejuk zaprosił wszystkich uczestników do udziału w dyskusji. Jako pierwsza zadała głos dr Magdalena Płotka dopytując się o inspiracje Tischnerowskiej filozofii pracy filozofią czynu polskiego Romantyzmu z jednej strony, oraz filozofią pracy Stanisława Brzozowskiego z drugiej strony. Prelegentka odpowiedziała twierdząco na oba pytania: zdaniem Józefa Tischnera filozofia pracy była de facto filozofią czynu. Należy dodatkowo podkreślić, że jest to filozofia pracy zbuntowanej. Dr Borowicz przypomniała także Tischnerowską definicję strajku, która głosiła, że jest on wyrazem powrotu do źródeł pracy poprzez unieważnienie zbędnych elementów pracy. Dodała także, że Tischner inspirował się filozofią pracy Brzozowskiego za namową Jana Szewczyka.

Kolejne pytanie, dotyczące stanu dramatu ludzkiego przed Upadkiem, zadała mgr Iwona Solecka-Karczewska. Dr Anna Borowicz odpowiedziała, że trud człowieka konstytuuje sens i znaczenie ludzkiego świata. Wskazała również, że wątek ten pojawia się nie tylko w myśli Józefa Tischnera, lecz również w polskim Romantyzmie, np. w koncepcji B. Trentowskiego.  Zdaniem polskiego filozofa, pogodzenie wartości odbywa się w relacji Stwórcy i stworzenia, w dialogu między człowiekiem a Bogiem osobowym. Natomiast praca jest najpiękniejszą odpowiedzią człowieka, której może udzielić Bogu.

Następne pytania zadał profesor Artur Andrzejuk. Zapytał, czy koncepcje Jeanne Hirsch można nazwać antropologizacją filozofii. Prelegentka odpowiedziała, że jak najbardziej. Drugie pytanie Profesora dotyczyło takiego potraktowania myśli I. Kanta, które nie akcentuje sprzeczności tego niemieckiego filozofia z koncepcją G.W. F. Hegla. Profesor Andrzejuk przypomniał również postać polskiego filozofa emigracyjnego Augustyna Jakubisiaka, którego filozofię określa się „konkretyzmem”, i którego droga filozoficzna prowadzi od Kanta do Hegla. Prelegentka przyznała się, że A. Jakubisiakiem dotąd nie zajmowała się szerzej, natomiast warto pamiętać – jej zdaniem – że Paul Ricouer sam siebie uważał za heglizującego kantystę. Natomiast droga Jeanne Hirsch wiodła w odwrotną stronę niż droga polskiego filozofia, od Hegla do Kanta.

Dr Witold Płotka (UG) zwrócił uwagę, że Prelegentka wygłaszając swój referat powstrzymywała się od własnych ocen filozofii J. Hirsch oraz J. Tischnera. Zauważył też, że filozofie mające konotacje egzystencjalistyczne uwikłane są w paradoks budowania filozofii polityki i filozofii społecznej poczynając od podmiotu i jego roszczeń. Czy wobec tego wizje społeczeństwa jako całości, które teorie te postulują, nie są nazbyt utopijne? Czy realizacja postulatów filozofii egzystencji nie byłaby możliwa jedynie w mniejszych wspólnotach? Dr Borowicz wskazała, że wśród postulatów filozofii egzystencji należałoby podkreślić przede wszystkim ten wątek, który określa spotykanie się jako nieskończone. Dodatkowo, można powołać się na słowa M. Bachtina i F. Dostojewskiego, którzy twierdzili, że relacje osobowe mają szanse przetrwać tylko wtedy, gdy jednostka nie jest określona przez swoją role społeczną. Dr Płotka dopowiedział, że J. Hirsch i J. Tischner to myśliciele już starszego pokolenia. Zapytał Prelegentkę dlaczego, jej zdaniem, egzystencjalizm nie jest dziś popularny. Odpowiedziała, że najprawdopodobniej dlatego, że współcześnie postmodernizm przejął funkcje egzystencjalizmu. Do dyskusji włączył się profesor Andrzejuk, który zgodził się z opinią dr Borowicz mówiąc, że dziś „egzystencjalizm utopił się w postmodernizmie”. Prócz myśli postmodernistycznej, dr Borowicz wymieniła również myśl neoliberalną, która również definiuje współcześnie człowieka za pomocą własnych kategorii ekonomicznych (zauważyła, że cena pełni funkcje informacyjne). Ponadto, egzystencjalizm – jej zdaniem – operuje kategoriami dziś przestarzałymi.

 

Od lewej: dr Anna Borowicz, dr Magdalena Płotka, prof. Artur Andrzejuk, dr Izabella Andrzejuk

 

 

Do coraz bardziej żywiołowej dyskusji włączyła się również mgr Urszula Wolska, która dodała, że współcześnie możemy obserwować przejście z wolności egzystencjalnej człowiek do aspołecznego życia osobniczego, które dodatkowo określane jest w ramach filozofii pieniądza Georga Simmela. Dr Borowicz zwróciła jednak uwagę, że Simmlowska filozofia oraz współczesny neoliberalizm podkreśla inny, odmienny aspekt pieniądza niż ekonomiczny neoliberalizm. Dlatego tym bardziej trudno wskazać płaszczyznę pojęciową, która byłaby wspólna dla neoliberalizmu z jednej strony, a dla myśli egzystencjalistycznej, dialogicznej z drugiej strony. Mgr Wolska dodała, że filozofia pracy powinna być tożsama – jej zdaniem – z filozofią czynu. A tak współcześnie nie jest, ponieważ obserwuje się coraz większą kontrolę maszyn, praca człowieka automatyzuje się, coraz bardziej brakuje w ludzkiej „pracy” miejsca na „czyn”. Prelegentka zaproponowała powrót ku zapomnianemu dziś „Szkicowi o darze” Marcela Maussa. Dar jest istotną kategorią w personalizmie. Należałoby przemyśleć ponownie idee spisane w tym eseju, ponieważ na ich podstawie można opracować inną koncepcję krążenia towarów i dóbr, niż proponują to Ludwig von Mises czy Friedrich August von Hayek. Następnie włączył się mgr Dariusz Puścian, który przypomniał punkt wyjścia toczącej się dyskusji, było to pytanie o przyczyny nieobecności filozofii egzystencjalnej we współczesnym ruchu filozoficznym. Stwierdził, że jedną z przyczyn może być to, że koncepcje Hayeka, Miltona Friedmanna i innych zawłaszczyły przestrzeń publiczną w skali makro.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dr Michał Zembrzuski zadaje pytanie.

 

 

 

 

Następnie głos zabrał dr Michał Zembrzuski. Po pierwsze, zapytał o charakter religijności J. Hirsch: czy filozof ta uznawała transcendencję? Dr Zembrzuski zasugerował, że w jej koncepcji nie ma miejsca na Boga osobowego. Po drugie zaś, poprosił Prelegentkę o doprecyzowanie rozumienia historii. Dr Borowicz odpowiedziała, że należy pamiętać, że filozofia J. Hirsch opiera się na koncepcji podmiotu, którego nie da się uprzedmiotowić. Szwajcarska filozof nawiązywała do koncepcji Karla Jaspersa, który definiował podmiot jako wybierający siebie. Dokonując wyboru, podmiot sam siebie postrzega jako „sam sobie podarowany”. U Jaspera wybór nie jest jednak wyborem absolutnego kreatora. Z kolei zdaniem J. Tischnera podmiot konstytuuje się poprzez odnajdywanie siebie w Bogu. Prelegentka podkreśliła, że jest to koncepcja na wskroś dialogiczna, ponieważ Ja staje się Ja dzięki Ty.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Od lewej: ks. dr Adam Filipowicz, dr Anna Borowicz, dr Magdalena Płotka, prof. Artur Andrzejuk

 

Na koniec profesor Artur Andrzejuk podziękował dr Annie Borowicz za przedstawienie ciekawego referatu, a wszystkim uczestnikom za liczne przybycie i udział w dyskusji.

 

Sprawozdanie z dyskusji: Magdalena Płotka

Foto: Witold Płotka