badania

Artur Andrzejuk

 

 

 

Profesor Mieczysław Gogacz - biografia wyznaczona ogłaszaniem książek

 

 

 

          Tytuł tej prezentacji niech usprawiedliwiają słowa samego Profesora, który w dedykacji jednej ze swoich prac oświadczył: "Pisanie książek uważam za mój sposób świadczenia o Chrystusie"[1], mój sposób służenia osobom miłością, wiarą i nadzieją, a pisząc w 1985 r. o eschatonie pracownika nauki[2] powiedział: "My pracownicy nauki jesteśmy świadkami prawdy, każdej prawdy, którą mamy głosić w obszarze przedmiotu naszej specjalizacji. Tą prawdą mamy służyć sobie, kształcącej się młodzieży, całemu społeczeństwu, całej kulturze dla dobra osób. Prawda i dobro, połączone w jedną, życiową postawę, są mądrością człowieka. Pracownicy nauki będąc świadkami prawdy dla dobra osób, muszą być zarazem świadkami i nauczycielami mądrości osób, społeczeństw, narodów. Muszą, gdyż mądrości nie uczy instytucja, politechnika, uniwersytet, lecz człowiek mądry, pracownik nauki kierujący się prawdą i dobrem. Pracownik nauki, będący znakiem mądrości jest z tego powodu kimś podziwianym. Bywa jednak "znakiem, któremu sprzeciwiać się będą". Pracownik nauki, który nie jest wierny prawdzie i dobru, na ogół nie bywa przedmiotem sprzeciwu. Trzeba się wtedy martwić, że wyrywa się z zasięgu Boga, gdyż - jaki uczył Jan XXIII - w zasięgu Boga stawia wierność prawdzie i dobru, nawet gdy o tym nie wiemy"[3].

          Prof.  M. Gogacz napisał 33 książki i ponad 900 artykułów. Można powiedzieć, że jest to życiorys utkany z publikacji odzierciedlających rozwój myśli filozoficznej i zainteresowań Autora. Prześledźmy więc krótko ten życiorys zatrzymując się przy publikacjach książkowych

 

1) 1957 – 1966. Czasy lubelskie

 

          Pierwszymi opublikowanymi książkami są prace dyplomowe: doktorska (1957) i habilitacyjna (1961). Obydwie dotyczą historii filozofii. Warto zwrócić uwagę na fakt, że Mieczysław Gogacz był już wtedy zdecydowanym tomistą, ale obydwie prace dotyczą raczej dziejów neoplatonizmu w filozoficznej warstwie kultury średniowiecznej. Jest to być może ślad nauczycielskiego wpływu prof. Stefana Swieżawskiego, głoszącego, iż historia filozofii jest warsztatem pracy filozofa albo też chęć dogłębnego poznania tych kierunków myślowych, który arystotelizm i tomizm radykalnie przeciwstawiają się.

          W 1965 r. wychodzi w Wydawnictwie Sióstr Loretanek pierwsza i niezwykła książka religijna o wiele znaczącym tytule zaczerpniętym z ewangelii św. Jana, gdzie św. Jan Chrzciciel powiedział w odniesieniu do Chrystusa: "On ma wzrastać - ja zaś umniejszać się" (J 3,30)[4]. Jest to pierwsza książka religijna nie tylko w pisarstwie Mieczysława Gogacza, lecz w ogóle pierwsza książka religijna napisana i opublikowana w PRL-u. Ogłoszenie jej utrwala - widoczną już wcześniej tendencję - równoległego publikowania tekstów naukowych i religijnych. Nie oznacza jakiegoś rozziewu myśli, gdyż filozofia św. Tomasza staje się u M. Gogacza zarówno przedmiotem naukowej analizy jaki i podstawą rozwiązywania problemów życiowych, z który za najważniejsze M. Gogacz uważa zawsze problemy religijne, gdyż zawsze najważniejsze są osoby, a wśród nich trzy Osoby Trójcy Świętej. Gdy kiedyś zarzucano Gogaczowi, iż zamiast poświęcić się w pełni filozofii marnuje czas na pisanie esejów religijnych, odpowiedział, że jest to jego prywatne hobby, tak jak prywatnym hobby innych filozofów polskich jest działka, samochód, podróże. Jeśli jest to hobby to zauważmy, iż jest ono traktowana wyjątkowo poważnie. Książka On ma wzrastać jest też książką niezwykłą; sam Autor w przedmowie do jej czwartego, jubileuszowego wydania w 1990 r. podaje, "że niektórzy Czytelnicy w bezpośrednich rozmowach z autorem, albo w swych listach, zwierzają, że książce On ma wzrastać zawdzięczają swoje nawrócenie. I  ze zdumieniem dodaje: "Ta książka nawraca ludzi"[5]. Pomysł jej przygotowania pochodził od Bohdana Bejze, późniejszego biskupa i profesora filozofii. Jednak wydrukowanie jakiejkolwiek książki katolickiej graniczyło wówczas z cudem. Takim cudem była niewątpliwie wizyta w nieistnejącym już dziś, ponurym gmachu centrali cenzury przy ul. Mysiej w Warszawie i przedziwna rozmowa jej dyrektorem towarzyszką Kupraszwili, wyniku której wydano zgodę na opublikowanie doktoratu. Od tamtej pory zawsze książki wychodziły po jakiejś interwencji. Gdy nie zatwierdzono do druku kolejnego wydania On ma wzrastać o taką interwencję został poproszony Jerzy Zawieyski. Przywiózł on do Lublina odpowiedź z KC partii, iż przeszkodą w druku książki jest jej autentyczność. Ów autentyzm wyznaczył los tej książki; jest ona przez Czytelników wciąż "wyróżniana, wymieniana, studiowana, zauważana"[6], podczas gdy inne książki - jak podaje sam ich autor - nie wywołują takiej reakcji Czytelników.

 

2) 1966 – 83. Czasy warszawskie

 

          Kolejne dwie książki ukazały się w 1969 r. Były to prace filozoficzne noszące tytuły: Obrona intelektu oraz Istnieć i poznawać. Są to - z kolei - publikacje niezwykle znaczące dla Mieczysława Gogacza jako filozofa i naukowca. Po pierwsze bowiem nie stanowią już prac historycznych, lecz są wyraźnym opowiedzeniem się po stronie filozofii św. Tomasza z Akwinu i w świetle jego ustaleń stanowią próbę polemiki z współczesnym idealizmem. Po drugie stanowią już prace w pełni samodzielne i są pierwszym krokiem w dystansowaniu zastanych wersji tomizmu w kierunku bardziej wiernego z tekstami odczytania myśli Akwinaty. Mozna powiedzieć, że Obrona intelektu oraz Istnieć i poznawać stanowią pierwsze kroki w ramach tomizmu egzystencjalnego w kierunku konsekwentnej jego wersji.

          Kolejne prace wiązą sie z objeciem w ATK katedry historii filozofii. Są to trzy opracowania i przekłady znaczący dla kultury nie tylko średniowiecza dzieł filozoficznych: Księga o przyczynach - Liber de causis (1970), oraz Awicenna, Metafizyka ze zbioru pt. Księga wiedzy (1973). Zauważmy znów, iż prace te dotyczą klasycznego neoplatonizmu oraz filozofii arabskiej, a nie tomizmu. Jednakże właśnie te badania zaowocowały wykryciem w obszarze tomizmu egzystencjalnego tez arabskich. Pozwoliły więc na sformułowanie tomizmu konsekwentnego.

          To formułowanie konsekwentnej wersji tomizmu powoli dokonuje się w kolejnych książkach filozoficznych. W 1973 na KUL ukazują się Ważniejsze zagadnienia metafizyki, a rok później w Warszawie książka Wokół problemu osoby. W kolejnym roku wychodzi Poszukiwanie Boga (Wykłady z metafizyki Absolutnego Istnienia), książka uważana na niektórych uczelniach kościelnych za najlepszy wykład filozofii Boga. W międzyczasie wydrukowano drugie i trzecie wydanie On ma wzrastać oraz drugie wydanie Istnieć i poznawać. W 1975 r. wychodzi uroczy esej religijny pt. Błędy brata Ryszarda. We wzruszająco prosty sposób uczy on bezwzględnego zaufania Bogu w każdej sytuacji życiowej, w każdej pracy, w każdej przygodzie, we wszelkich kłopotach.

          W 1977 r. wyszła książka pt. Idę śpiewając Ciebie. Tytuł został zaczerpnięty z pięknego wyrażenia św. Jana Klimaka: "idę naprzód śpiewając Ciebie". Na tytuł: Cztery powołania - jak pierwotnie książka miała się nazywać - nie wyraziła zgody cenzura, prześladująca akurat w tym czasie temat powołania. Jak traci się miłość to kolejny esej ascetyczny, a właściwie powieść o tematyce religijno-moralnej. Genezę tej książki autor żartobliwie wyjaśniał brakiem w polskiej literaturze powieści religijnej. Książka opublikowana w 1982 r. została oskarżona o brak obiektywizmu i realizmu, gdyż ukazywała fikcyjne - zdaniem krytyków - problemy ludzi, np. aby barwa zasłon harmonizowała z bielą ścian beżem mebli. Autor bronił się we wstępie mówiąc, że jego książki są na wskroś pedagogiczne, że postulują właściwe postawy, zachowania, sytuacje. Dziś po kilkunastu latach książka nadal może być czytana bez konieczności wyjaśniania młodym czytelnikom np. systemu kartkowego, kolejek społecznych itp. realiów stanu wojennego, nazywanych „realizmem” przez ówczesnych krytyków Gogacza.

          Dziesiątek różańca refleksji to reakcja prof. M. Gogacza na wybór, początek pontyfikatu i zranienie w zamachu Ojca Świętego Jana Pawła II. Książka zawiera wywiady, wypowiedzi na temat uprawiania etyki przez doc. K. Wojtyłę, refleksje na temat pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny, jednak wielu czytelników, na czele z samym Papieżem, rozpoczęło lekturę od opisu obiadu z Janem Pawłem II na Watykanie w 1980r.

3) 1985 – 1993. Tomizm konsekwentny

 

          Kolejne dwie książki, wydane na ATK w 1985 techniką właściwą dla skryptów stanowią zbiory materiałów do studiowania filozofii człowieka i filozofii mistyki. W obydwu publikacjach - zbudowanych w większości z wcześniej opublikowanych rozpraw - zarysowane są już wyraźnie linie rozwiązań problemów filozoficznych właściwych dla tomizmu konsekwentnego. Książki te jednak swą treścią wyraźnie wyszły poza mury warszawskiej Akademii stając się przedmiotem analiz i recenzji w ośrodkach naukowych w kraju i zagranicą.

          W pierwszej z tych publikacji zarysowano temat doświadczenia mistycznego. Wyjaśnienie doświadczenia mistycznego oparto na tomistycznym rozumieniu intelektu możnościowego jako duchowej możności, będącej rozumiejącym pryncypia kresem poznania intelektualnego. Dzięki takiemu opisowi władz poznawczych oraz tomistycznemu rozumieniu poznania  wyjaśniono to doświadczenie. Polega ono na tym, że Bóg daje się ująć intelektowi możnościowemu człowieka jako Samoistny Akt Istnienia. Człowiek nie uzyskuje więc jakiejś dodatkowej wiedzy o Bogu, lecz tylko pewność, że Bóg istnieje. Takie wyjaśnienie zgadza się z opisami doświadczenia mistycznego podanymi przez wielkich mistyków katolickich: św. Teresę z Avila i św. Jana od Krzyża. Doświadczenie mistyczne nie stanowi ponadto znaku świętości, gdyż wielu prawdziwych (kanonizowanych) świętych nigdy nie miało doświadczenia mistycznego. Dogłębna analiza zagadnienia modlitwy i rozwoju ludzkiego życia religijnego, rozumianego jako relacja człowieka z Bogiem, doprowadzają nas do przekonania, że doświadczenie mistyczne jest nadzwyczajnym środkiem danym nam przez Boga, by ratować naszą miłość, wiarę i nadzieję w momencie, gdy są one najbardziej zagrożone w naszym życiu religijnym, czyli w tzw. ciemnej nocy duszy. Ta ciemna noc to w naszych przeżyciach kryzys powiązań z Bogiem w chwili, gdy Bóg zaczyna ingerować i przekształcać nasze życie religijne. Nie zawsze to rozumiemy i mija dużo czasu zanim w pełni pojmiemy i zgodzimy sie na propozycje Boga. Zresztą „ciemna noc” dzieje sie w każdej ludzkiej miłości, zawsze wtedy, gdy trzeba uzgodnić nasze projekty życia, przyzwyczajenia, oczekiwania, plany. Ciemna noc więc to los każdej miłości człowieka. Ten problem stał się przedmiotem zainteresowań Prof. M. Gogacza przez kilka następnych lat. Jeszcze w tym samym roku wyszedł też esej ascetyczny właśnie pt. Ciemna noc miłości. Ciemna noc bowiem często prowadzi do rozpaczy, a rozpacz - jak spostrzega zdumiony, zaskoczony i przerażony okrucieństwem prawdy Autor - nie jest czymś wyjątkowym, dotykającym poszczególne jednostki. "Rozpacz jest częstsza niż miłość, dotyka pokolenia, narody, społeczeństwa". W książce, za pomocą różnych form literackich, ukazywany jest proces rozpaczy i sposoby wyrywania się z jego niszczących objęć.

          Książka Człowiek i jego relacje podejmuje z innej perspektywy temat człowieka i jego powiązań z innymi osobami, rzeczami, wprost z całą rzeczywistością. Jest to inne niż w książce Wokół problemu osoby ukazywanie bytu ludzkiego - właśnie od strony jego człowieczeństwa. "Ujęcie człowieka jako osoby nie jest ujęciem człowieka jako człowieka" - pisze M. Gogacz[7]. W publikacji tej zawarty jest już niemal cały repertuar problemów antropologicznych charakteryzujących tomizm konsekwentny. Znajdujemy tu już praktyczne odniesienie do bytu ludzkiego teorii aktu istnienia i jego przejawów, na których z kolei budują się najbardziej podstawowe relacje. Książkę wyznaczają dwa wskazane w tytule tematy: człowiek oraz jego relacje. Tomistyczna analiza struktury bytu ludzkiego wskazuje na akt istnienia jako pierwsze pryncypium każdego bytu, także więc i człowieka. Istota człowieka, czyli to, czym on jest, skomponowana jest z właściwej człowiekowi formy jako pryncypium o charakterze aktu, wyznaczającego stałą tożsamość człowieka. Obok formy w istocie człowieka znajduje się jednostkująca go możność. Jest ona podstawa nabywania przypadłości, np poznania, decyzji. "Część" tej możności staje się materią poprzez nabycie rozciągłości i zapodmiotowanie przypadłości fizycznych. Z punktu widzenia właśnie podmiotowanych przypadłości wyróżniamy w człowieku możność duchową i możność materialną. Są one podstawą tego, co tradycyjnie nazywamy duszą i ciałem. Wymienione tworzywa bytu ludzkiego nie biorą się z nikąd. Odsyłają nas do swych przyczyn zewnętrznych. Przyczyną zewnętrzną ludzkiego aktu istnienia jest Samoistny Akt Istnienia, czyli taki byt, którego struktura umożliwia urealnianie na zewnątrz siebie pochodnych aktów istnienia. Byt ten w języku religijnym nazywamy Bogiem. Także pryncypia istoty domagają się swego wyjaśnienia przez przyczyny zewnętrzne, które w tradycji filozoficznej nazywa się przyczynami celowymi. Te przyczyny wyznaczają strukturę bytu, swoiście odciskają w istocie swój wzór (stąd ich inna nazwa: przyczyny wzorcze). W odniesieniu do naszej fizycznej warstwy tymi przyczynami są przede wszystkim rodzice, wnoszący w nas swoje kody genetyczne i oddziaływujący na nas całym swym człowieczeństwie. Wymienić dalej trzeba warunki klimatyczne i pożywienie. Dlatego właśnie Arystoteles powiedział, że człowieka rodzi człowiek i słońce. W odniesieniu do duszy ludzkiej, tymi przyczynami muszą być byty, które nie zawierają w swojej strukturze materii. Dusza bowiem człowieka, nawet po utracie ciała ma charakter substancji, czyli bytu samodzielnego. Taki charakter duszy ludzkiej musiały wyznaczyć przyczyny celowe nie zawierające w sobie materii. W tradycji oraz Objawieniu takie byty nazywa się aniołami. W antropologii więc znajduje się filozoficzny dowód na konieczność istnienia aniołów jako właśnie celowych przyczyn dusz ludzkich. Ta teza Prof. M. Gogacza wywołała szczególną falę sprzeciwów laicko nastawionych środowisk i to niekoniecznie marksistowskich. Więcej akceptacji wzbudziła teoria relacji osobowych, podmiotowanych wprost przez przejawy istnienia najpierwotniejszych wzajemnych odniesień do siebie osób. Miłość podmiotowana przez własności realności jest podstawową życzliwością i akceptacją. Wiara, budująca się na własności prawdy, jest najpierw zaufaniem i otwartością. Nadzieja jest oczekiwaniem by trwały miedzy ludźmi życzliwość i zaufanie. Na podstawie tak rozumianej teorii relacji osobowych lepiej można określić najważniejsze dla ludzi wspólnoty: rodzinę i naród. Jasno jawi się też etyka jako nauka o zasadach chronienia osób i ich wzajemnych powiązań.

          Pod sam koniec 1985 r. wydrukowano Szkice o kulturze. We Wprowadzeniu Autor pisze: "Zajmuję się historią filozofii i badam dzieje głównie metafizyki. Znaczy to, że w obrębie kultury identyfikuję dla każdej epoki zespół twierdzeń, określających, czym jest rzeczywistość. Ten zespół twierdzeń uważam za wyjściowy i podstawowy w strukturze kultury. Od tego bowiem, jak rozumie się rzeczywistość, zależą w kulturze wszystkie stanowiące ją dalsze warstwy ujęć, takich jak przyrodnicze, socjologiczne, artystyczne, pedagogiczne, światopoglądowe, ideologiczne, nawet teologiczne, gdyż teologia jest zawsze prezentacją i wyjaśnianiem Objawienia w jakimś rozumieniu rzeczywistości. ... W tej kulturze Objawienie chrześcijańskie jest propozycją ze strony Boga Jego realnych kontaktów osobowych z człowiekiem. Kontakty osobowe zawsze polegają na przyjaźni, zaufaniu i miłości. Są dla człowieka czymś korzystnym, gdyż wiążą go z ludźmi. Ich brak jest nieszczęściem. Kontakty osobowe z Bogiem to także przyjaźń, zaufanie, miłość, wzmacnianie naszych przemyśleń nieskończona mądrością Boga"[8]. Stąd dwie części tej książki: Filozoficzne aspekty kultury i Chrześcijańskie aspekty kultury.

          Rok później ukazał się modlitewnik zatytułowany Dzień z Matką Bożą. Napisany w niespotykanym dotychczas stylu i unikalnej formie literackiej. Niewątpliwie najoryginalniejszą częścią Dnia z Matką Bożą jest Litania kwiatów. Znajdujemy w niej szereg motywów biograficznych: oleandry z domu rodzinnego, klasztor i szkoła powszechna w Oborach oraz Twarz Matki Bożej z miejscowego sanktuarium.

          Modlitwa i mistyka to uporządkowany podręcznik życia religijnego rozumianego jako więź miłości, wiary i nadziei, łączące człowieka z Bogiem. W tej perspektywie wyjaśniana modlitwa okazuje się być środkiem ascetycznym ujawniającym i upraszającym nasze powiązania z Bogiem. A zatem poziom życia religijnego, jego przebieg i kryzysy można śledzić przez pryzmat modlitwy. Samo życie religijne człowieka, będąc relacją z Bogiem, ma przebieg dynamiczny, opisywany za św. Janem od Krzyża jako oczyszczenia czynne (nasza inicjatywa) i oczyszczenia bierne (działania Boga w naszym życiu religijnym). Okres nakładania się na siebie tych oczyszczeń jest ciemną nocą, gdyż stanowi - pełne przeżywanego przez człowieka niepokoju - uzgadnianie swoich propozycji z, nie zawsze do końca czytelnymi w znakach czasu, planami Boga. Z pomocą człowiekowi przychodzi sam Bóg udzielając cnót i darów. Człowiek też musi sam - w ramach czynnego oczyszczenia - podjąć właściwe działania w kierunku pogłębiania swego życia religijnego, które - jeszcze raz przypomnijmy - polega na pogłębianiu więzi miłości, wiary i nadziei z Bogiem. Wszystkie te tematy podejmuje i przekonująco uczy Modlitwa i mistyka, a sam Autor życzy Czytelnikom w Przedmowie, "aby ich modlitwę kształtował raczej wprost Duch Święty, poprzez swoje dary. A moja książka niech będzie już nie tyle ukazywaniem życia religijnego jako relacji człowieka do Boga i w tych relacjach miejsca modlitwy, ile tylko sygnałem, że modlitwa jest najdonioślejszym działaniem człowieka jako osoby, która kocha i jest obdarowywana miłością ze strony osób ludzkich i osób Trójcy Świętej"[9].

          Elementarz metafizyki, opublikowany w ATK w 1987 r. jest - z kolei - zwięzłym podręcznikiem tomistycznej filozofii bytu w jej konsekwentnej odmianie. Stanowi, jak każdy podręcznik, syntezę tego, co już wcześniej podjęto w licznych rozprawach naukowych; wyznacza jednak nowe akcenty, nowe kierunki badań i nowe doprecyzowania. Książka ta zawiera już wszystkie, charakterystyczne dla tomizmu konsekwentnego tezy filozoficzne, a więc teorię aktu istnienia jako aktu bytu, który urealnia i aktualizuje jego całą istotową zawartość, teorię mowy serca i poznania niewyraźnego jako zgodne z tekstami św. Tomasza i zasadą niesprzeczności wyjaśnienie ludzkiego poznania, wyraźnie zarysowane metafizyczne dojście do etyki chronienia osób. W przejrzysty sposób jawi się też w Elementarzu sama metafizyka rozumiana jako filozofia bytu realnego. Pierwsze zdania tej filozoficznej nauki są opisem przejawiających akt istnienia własności transcendentalnych: odrębności, jedności, realności. Z tego wynika struktura metafizyki i jej metody, polegające na identyfikowaniu pryncypiów przy starannym odróżnianiu przyczyn od skutków i stosowaniu istotowego układu przyczyn. Wyklucza się zarazem z zespołu metod filozofowania dialektykę, apofatykę, analogię, liniowy układ przyczyn i skutków, teorię reditio, czyli krążenia wiedzy i pryncypiów pomiędzy bytem poznawanym i poznającym intelektem, co - z kolei - uzasadnia w idealizm jako pomylenie wiedzy i bytu oraz gnozę jako utożsamienie wiedzy i bytu. Realizm metafizyki polega właśnie na konsekwentnym stosowaniu zasady zgodności naszych ujęć z bytem, który w relacji poznania ujawnia nam swoje pryncypia. Profesor w Przedmowie podkreśla, że książka przekazuje wyniki przemyśleń historyków filozofii, studiujących pod jego kierunkiem ATK, którzy "w myśli św. Tomasza z Akwinu znajdują wskazówki dotyczące realnego kontaktowania się z pryncypiami istniejącego bytu jednostkowego"[10]. "Życzliwości i uwadze Czytelników polecamy wynik naszej wspólne pracy - dodaje M. Gogacz - prosząc, aby stawali się przyjaciółmi rzeczywistości, która tym, ze jest i czym jest, staje się pięknem metafizyki, szczęściem intelektu, biernym oczyszczeniem go i sytuowaniem nas wśród realnych bytów, a głównie wśród osób, dzięki wierności istnieniu, z którym kontaktują nas relacje istnieniowe, oparte na realności, prawdzie i dobru jako przejawach istnienia"[11].

          Książka pt. Największa jest miłość to pierwsza z serii wydrukowanych rekolekcji Prof. M. Gogacza. Odbyły się one w Wielkim Poście 1987 r. w kaplicy wydawnictwa Michalineum, które potem wydało drukiem rozważania rekolekcyjne dla uczczenia Kongresu Eucharystycznego w Polsce, Roku Maryjnego w Kościele Powszechnym oraz Trzeciej pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny. Od tamtej pory, zwykle co roku, organizowano rekolekcje, na których konferencje wygłaszał Prof. Mieczysław Gogacz.

          Przykładem innych wydanych rekolekcji jest książka Niepełnosprawność stanowiąca zapis rozważań wygłoszonych dla osób niepełnosprawnych i ich opiekunów w Ustroniu-Polanie w dniach  6 i 7 sierpnia 1987 r.

 

1990 – 2001. Nowe wyzwania

 

          Ogłoszenie w 1991 r. książki Ku etyce chronienia osób - wokół podstaw etyki merytorycznie rzecz biorąc nie powinno stanowić wydarzenia różniącego się w jakiś istotny sposób od inauguracji innych publikacji. Zwłaszcza, że książka została - jak już kilka poprzednio omawianych - zbudowana w większości z wcześniej opublikowanych materiałów, które, jak pisze Autor we wstępie "rozrzucone w postaci artykułów po różnych czasopismach nie głoszą z wystarczającą mocą piękna etyki i godności osób"[12]. A jednak właśnie do tej pozycji można w pełni odnieść zapisane wprawdzie gdzie indziej słowa, że "materiały... rozrzucone w czasopismach naukowych... były światłami, które nie ukazywały kierunku analizy. Zebrane razem wytyczają, jak na lotnisku, kierunek startu refleksji lub jej lądowanie na bezpiecznym obszarze realnie istniejącego bytu"[13]. Dlatego może w jednej z dedykacji Autor napisał: "Przyjmuję tę książkę z lękiem wobec gwałtownie dominujących w Polsce orientacji w etyce". Od tego jednakże czasu zaczyna się swoista kariera etyki chronienia osób. Wiąże sie to niewątpliwie z upadkiem marksizmu i jego rzekomo jedynie słusznej i naukowej etyki walki klasowej. Wprawdzie sam Autor został przez marksistów zauważony jako etyk nieco wcześniej[14], ale właśnie w 1991 r. rozpoczyna się seria zaproszeń do innych uczelni wyższych w celu zaprogramowania wykładu normalnej etyki. Trzeba tu wymienić przede wszystkim Akademię Medyczną w Warszawie i Wojskową Akademię Techniczną, w której w 1984 r. powstał skrypt zatytułowany Wprowadzenie do etyki chronienia osób[15], będący dalszym ciągiem refleksji etycznej Profesora. Skutkiem zainteresowań etyką lekarską była z kolei książeczka pt. Etyka i medycyna[16].

          M. Gogacz buduje etykę na fundamentach refleksji metafizycznej. Rozpoczyna od starannego odróżnienia ujęcia człowieka jako człowieka i człowieka jako osoby. Następnie rozwija problematykę samej osoby, omawia relacje osobowe i poprzez szereg szczegółowych naświetleń doprowadza do sformułowania etyki chronienia relacji osobowych, zarysowując jej strukturę i problematykę.

          Etyka zajmuje się postępowaniem, które stanowi swoiste przejście od spotkania do obecności. Nie jest bowiem postępowanie jedynie relacją istotową podmiotowaną przez wolę, gdyż wola, aktywizowana nawet przez "słowo serca", nie jest w stanie wykroczyć poza bytowy obszar człowieka. Postępowanie, odnosząc nas do dobra drugiej osoby, sytuuje się w istnieniowej relacji nadziei. Postępowanie przenosi więc ze spotkania (relacje istotowe) do obecności (relacje istnieniowe i osobowe).

          Fakt ten stanowi o przedmiocie etyki, którym w tej perspektywie  staje się chronienie relacji osobowych i przez to samych osób. Sama etyka, będąc nauką filozoficzną, a więc badającą pryncypia, zajmuje się także pryncypiami. Wyprecyzowany w ten sposób przedmiot etyki stanowią pryncypia wyboru działań chroniących. Wobec tego "żadne zdanie etyki nie jest zdaniem z obszaru metafizyki lub religii".

          Takie sformułowanie etyki wymaga też określenia aksjologii, czyli teorii wartości. Otóż, skoro osoby chronią osoby poprzez trwanie z nimi we współobecności, czyli w miłości, wierze i nadziei, to wartością jest właśnie owo trwanie tych chroniących powiązań.

          Z antropologią i etyką wiąże się nierozerwalnie refleksja pedagogiczna, dlatego w 1993 r. wyszła w Niepokalanowie książeczka pt. Podstawy wychowania. Stanowią ją dwie rozprawy, jedna na temat wychowania humanistycznego, druga - o wychowaniu religijnym, a następnie dwa krótkie podsumowania rozpraw oraz zakończenie w postaci konkretnego programu wychowawczego dla młodzieży zatytułowanego Chrystus i świętość. Punktem wyjścia rozważań jest koncepcja człowieka i taki zresztą tytuł nosi pierwsza ze wspomnianych rozpraw: Antropologiczne podstawy pedagogiki. Swoje ujęcie pedagogiki Autor zapowiada we wstępie pisząc, że "istnienie współstanowiące człowieka jako osobę przejawia się w postaci takich własności jak realność, prawda, dobro, jedność, odrębność, piękno. [...] Realność wyznacza osobową relację miłości, prawda jest podstawą relacji wiary, dobro wyznacza relację nadziei jako zbieganie o trwanie w powiązaniach z osobami przez miłość i wiarę. Dobro skłania do takich powiązań ze wszystkimi osobami, także więc z Bogiem, który jest osobą. Powiązanie relacjami osobowymi z Bogiem stanowi religię. W pełnym wychowaniu człowieka nie może więc zabraknąć utrwalania religijnych powiązań człowieka z Bogiem"[17]. Istotnym novum propozycji prof. M. Gogacza jest oparcie pedagogiki na szerszej niż psychologiczna podstawie.

          Po opublikowaniu tej pracy prof. Gogacz zaczął być zapraszany na spotkania naukowe pedagogów. Najwięcej takich zaproszeń było z Bydgoszczy i tamtejszej, Wyższej Szkoły Pedagogicznej (dziś Uniwersytet im. Kazimierza Wielkiego). Kolejna, tym razem obszerna, książka na temat filozoficznych podstaw pedagogiki, ukazała się w 1997 r. w Oficynie Wydawniczej „Navo”. Główna teza książki streszcza się w jej tytule: Osoba zadaniem pedagogiki. Interesujace jest w niej odróżnienie pedagogiki ogólnej od szczegółowej. Pedagogika ogólna, to w tym ujęciu niezmienne zasady wychowania budowane w oparciu o etykę i teorię człowieka. Pedagogikę szczegółową, z kolei, stanowią sposoby reagowania na konkretne w danych czasach i środowiskach zagrożenia wychowawcze. Książka szeroko omawia zarówno zasady wychowania w pedagogice ogólnej jak i szczegółowej.

          Mądrość buduje państwo to kolejna książka wydana w Niepokalanowie w tym samym 1993 r. Stanowi ona obszerne filozoficzne i teologiczne studium skupione wokół zasygnalizowanego w podtytule hasła: człowiek i polityka. Istota propozycji Autora polega na rozpatrywaniu zagadnień politycznych z punktu widzenia człowieka, który jest twórcą polityki. Uzasadnienie takiego stanowiska wymaga przede wszystkim zakwestionowania neoplatońskiej tezy, najmocniej ostatnio wniesionej przez heglizm, że człowiek nie jest podmiotem dziejów, lecz jego przedmiotem, pionkiem w grze obcych mu, obiektywnych sił lub bezwolnym uczestnikiem z góry ustalonego "dziania się" historii. Prof. M. Gogacz kwestionuje ustawienie polityki na pierwszym co do ważności miejscu wśród dziedzin stanowiących współczesną kulturę. Sugestywnie przedstawia historię tego problemu od średniowiecza poprzez renesans do czasów nam współczesnych. Ukazuje zakłócenia i błędne teorie filozoficzne, które doprowadziły do wyniesienia polityki przed nauki, religię i same osoby. Dystansuje zarazem sam kształt współcześnie uprawianej polityki jako jedynie zagadnienia władzy i gospodarki. Uważa, że jest to dziedziczenie awerroistycznej koncepcji polityki zaproponowanej w określonych warunkach politycznych (walka władców świeckich z Kościołem) przez Marsyliusza z Padwy, uważanego niekiedy za ojca nowożytnych nauk politycznych. To od jego czasów obserwujemy nie liczenie się władców z konkretnym człowiekiem, który według Marsyliusza nie wchodził w skład państwa. Był dla niego tylko wymiennym producentem dóbr, które wraz z władcą stanowiły państwo. Losem człowieka była użyteczność w procesie wytwarzania dóbr, a zadaniem Kościoła - takie wychowanie ludzi by ten wyznaczony przez Marsyliusza los chętnie znosili. Tę koncepcję państwa władcy usilnie wcielali w życie, co nazywa się w historii absolutyzmem oświeconym. Utrwaleniem laickiej koncepcji władzy była rewolucja francuska. Autor po wnikliwej analizie głównych pojęć politycznych występujących w polityce europejskiej i światowej oraz ich odpowiedników w polityce polskiej dochodzi do wniosku, że trzeba na nowo przemyśleć rolę i miejsce polityki wśród dziedzin kultury. Ustala np. stosunek polityki do religii i stwierdza, że nie ma żadnej odpowiedniości pomiędzy polityką i religią, gdyż religia to realne więzi człowieka z Bogiem, a polityka to zespół teorii, wymyślonych i realizowanych przez ludzi. Nie ma więc podstaw do porównywania, a tym bardziej przeciwstawiania religii i polityki. Ponieważ jednak więzi człowieka z Bogiem i innymi osobami są czymś naturalnym i pierwotnym to wszelkie wytwory ludzkie, materialne i duchowe, muszą akceptować i chronić to, co w człowieku naturalne. Także więc polityka ma chronić człowieka, a nie niszczyć go i pomagać mu w utrwalaniu pokojowych relacji z osobami, a nie skłaniać do walki. Taki program polityki został dalej zarysowany w książce Mądrość buduje państwo, a jej tytuł stanowi najkrótsze streszczenie proponowanych rozwiązań. Cała książka stanowi tropienie filozoficznych zapleczy dla konkretnych propozycji politycznych. Wnioski Autora - jako historyka filozofii - są często zaskakujące, lecz przekonywające swą oczywistością, logicznością i zgodą ze zdrowym rozsądkiem. Takie potraktowanie polityki jest wywoływaniem w czytelniku dystansu wobec niej, jest zrzucaniem polityki w świadomości odbiorcy książki z piedestału "pierwszego i najważniejszego miejsca" wśród dziedzin kultury. Autor proponuje postawienie na pierwszym miejscu osób i w oparciu o ich realne powiązania budowanie struktur społecznych i politycznych. Wśród osób znajdują się także trzy Osoby Boskie, z którymi ludzie wiążą się relacjami religijnymi i fakt ten nie może zostać usunięty poza margines życia, podobnie jak nie można sprowadzić ludzkiej miłości jedynie do nieważnej postaci powiązań fizycznych. Książka jest ciekawym i pocieszającym szarego człowieka ukazaniem dziedzin kultury i problemu ich ważności. Demaskuje historyczne i filozoficzne zaplecza doktryn politycznych. Jest zarazem propozycją takiego kształtowania kultury, a w niej polityki, aby służyła ona ludziom zamiast być narzędziem ich zniewolenia w imię nieprecyzyjnie formułowanej racji stanu.

          Okruszyny[18] to podobny do Szkiców o kulturze zbiór rozmaitych zareagowań na współczesne polskie wydarzenia, dyskusje, problemy, swoiste właśnie okruszyny filozofii i teologii, tematy nie istotne z punktu widzenia nauki, ważne jednak dla ludzi szukających naświetlenia dyskutowanych w Polsce tematów, które często fałszywie i wręcz kłamliwie ukazywane wywołują niepokój, zakłopotanie, wątpliwości. Książkę otwiera pytanie, które jak się wydawało, nie stanowi już w Polsce problemu: Czy istnieje Bóg? Wydawało się bowiem, że prymitywny ateizm przegrał w tu już dawno. I to jest prawda. Groźniejszy jest jednak ateizm zakamuflowany, niesiony przez modne kierunki filozoficzne zastępujące, bardzo dyskretnie, realnego Boga ideą Boga. Idea Boga jednak to tyle samo, co idea krasnoludków; bardzo szybko można rozbić mit o ich istnieniu. Grozi też Polsce ateizm praktyczny, niesiony z Zachodu przez konsumpcyjny model życia i ośmielany przez bezustanne dyskredytowanie Kościoła katolickiego w środkach masowego przekazu. Rozdział trzeci książki jest rozprawą na temat życia ludzkiego, prawa do życia i w ogóle prawa naturalnego, i odnosi się do toczonej w Polsce od dobrych paru lat dyskusji na temat aborcji. Znajdziemy tam teorię człowieka, życia ludzkiego, propozycję odpowiedzialnego wychowania i teorię prawa - czyli wszystkie te tematy, których brakuje nie tylko po stronie zwolenników zabijania nienarodzonych dzieci. Kolejny rozdział podejmuje aktualne problemy etyki i polityki. Jest to jeszcze inne niż w książce Mądrość buduje państwo naświetlenie problemów politycznych w Polsce, tym razem właśnie z pozycji etyki. Jest to ważne dla nas ujęcie, gdyż jeszcze, a wskazuje na to treść charakterystycznych dla polityki polskiej pojęć, wymagana jest od polityki moralność, uważana jednak coraz częściej za przeszkodę w skuteczności. W przedostatnim rozdziale znajduje się wzruszający tekst o Warszawie, dedykowany nie tylko Warszawiakom  przez filozofa i syna Ziemi Dobrzyńskiej.

          Ostatnią książką Profesora, ogłoszoną w ATK, był Platonizm i arystotelizm (dwie drogi do metafizyki) z 1996 r. Aby zrozumieć platonizm i arystotelizm trzeba – według prof. Gogacza - przede wszystkim odwołać się do konsekwencji ujęć Platona i Arystotelesa, wyrażających się w zapoczątkowaniu tradycji i szkół filozoficznych, określanych właśnie mianem platonizmu i arystotelizmu lub idealizmu i realizmu. Takie postawienie problemu stanowi akt swoistej intelektualnej odwagi w czasie, gdy historycy filozofii starożytnej coraz częściej skłaniają się ku tezie, że tradycyjne przeciwstawanie Platonowi jego ucznia nie znajduje potwiedzenia w faktach: obaj uczeni bowiem spotykają się na gruncie greckiego racjonalizmu. J. Reale pisze wprost: "można by wręcz powiedzieć (to także trzeba mocno podkreslić, jako że nie zawsze jest dobrze zrozumiane), że ze spekulatywnego punktu widzenia u Arystotelesa znajduje się platonizm bardziej solidny i metafizycznie płodniejszy aniżeli u innych Akademików, o których dotarły do nas świadectwa"[19]. M. Gogacz uważa jednak, że Platon mylił się co do struktury bytu jednostkowego, Arystoteles skierował myśl ludzką na właściwe tory, lecz odkrycia wewnętrznych pryncypiów bytu jednoskowego dokonał Tomasz z Akwinu. Nie uznawanie tego faktu zmusza filozofów do powrodu na drogi wytyczone przez Platona. Stąd podział na platonizm i arystotelizm (czyli idealizm i realizm) jest w filozofii aktualny do dziś i w ten sposób treść książki koresponduje bezpośrednio z naszymi czasami.

 

*   *   *

          Po przejściu Profesora na emeryturę w 1997 r. ukazało się szereg wznowień jego wcześniejszych prac. Wiele tekstów także opublikowano w wersji elektronicznej na stronie internetowej Katedry Historii Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej[20]. W 2001 r., staraniem uczniów Profesora, wydrukowano tomik jego wierszy pt. Skrzydła aniołów[21], pisanych ”do szuflady” od wczesnej młodości. Tak pisze o tym sam Gogacz:

 

SPOTKANIE WIERSZY

 

Stworzyłem kształt

słowom

które chciały rozkwitnąć

i odejść

 

własnym słowom

i zostałem sam

 

one swoim żyją światem

kształtem sztuki

 

a kiedy chcę je spotkać

uścisnąć jak ojciec

sam dorastać muszę

dolo moja

i

szczęście

bo się muszę stawać sztuką

pięknem

o kształcie człowieka

 

W wierszach tych brzmi echo problemów filozoficznych i teologicznych podejmowanych w ciągu całego czasu aktywności naukowej i pisarskiej. Wiersze są zasadniczo religijne, a ich głównym tematem jest miłość do Boga i człowieka:

 

PIEŚŃ IMION BOŻYCH

Który uweselasz młodość

Który jesteś

Którego kocham

Wiaro moja

Nadziejo

Moja miłości

Umiłowany mój

Utracony

Odnaleziona drachmo

Najbliższy z przyjaciół

Łzy moje

Tęsknoto moja

Życie moje

Chwało moja

Moja myśli

Pragnienie moje

To, co najtrudniejsze

Pan mój ze mną

Tajemnico

Ojcze

Synu

Duchu Święty

Trójco osób

Amen


 

[1]Ona ma wzrastać, wyd. IV, Warszawa 1990 s. 8. Zob. też: Dziesiątek różańca refleksji. Obecność i nauczanie Ojca Świętego Jana Pawła II, Warszawa 1984 s. 5.

[2]Szkice o kulturze, Kraków-Warszawa/Struga 1985 s. 208 - 221. Dla pełnego obrazu poglądów Prof. M. Gogacza na temat eschatonu pracownika nauki podaję też określenie samego eschatonu: "Eschaton człowieka to ... zespół tego, co podstawowe i najważniejsze, by życ na miarę godnosci człowieka dla dobra osób poprzez pełnienie zadań, wyznaczonych powołaniem do służenia wybraną przez nas pracą". Tamze s. 208.

[3]Tamże s.208 - 209.

[4]Podaję w tłumaczeniu E. Dąbrowskiego, [w:] Pismo święte Nowego Testamentu, wyd.II, Warszawa 1949.

[5]On ma wzrastać, wyd.IV, Warszawa 1990 s. 6.

[6]Tamże.

[7]Człowiek i jego relacje (Materiały do filozfii człowieka), Warszawa 1985 s. 4.

[8]Szkice o kulturze s. 5.

[9]Modlitwa i mistyka s. 4 - 5.

[10]Elementarz metafizyki s. 8.

[11]Elementarz metafizyki s. 9.

[12]Ku etyce chronienia osób. Wokół podstaw etyki, Warszawa 1991 s. 6.

[13]Człowiek i jego relacje, s. 3 - 4.

[14] S.Jedynak, Etyka w Polsce. Słownik pisarzy, Wrocław 1986, s. 58 – 59.

[15] Uzyskał on potem postać książkową: Warszawa 1995 i 1998.

[16] Oficyna Wydawnicza “Navo”, Warszawa 1999.

[17] Podstawy wychowania, s. 5.

[18] Niepokalanów 1993.

[19]G. Reale, Historia filozofii starożytnej, t. 2, Platon i Arystoteles, przekład E.I. Zieliński, Lublin 1996, s. 385.

[20] www.katedra.uksw.edu.pl

[21] Bydgoszcz 1991.