Profesor Tadeusz Klimski |
Wielce czcigodny Księże Biskupie,
najdostojniejszy Jubilacie, Panie Rektorze, Panie Przewodniczący,
Laureaci Nagrody im. Profesora Mieczysława Gogacza, Szanowni Goście
Dzięki niestrudzonemu organizatorowi nagrody im. Profesora Mieczysława
Gogacza profesorowi Arturowi Andrzejukowi, mamy okazję spotkać się w
dniu jubileuszu osiemdziesiąt drugich urodzin z panem Profesorem, który
wprawdzie z trudem ale i wielkim poświęceniem zaszczycił swoją
obecnością dzisiejszą uroczystość. Można powiedzieć, że jak zawsze
Profesor przezwyciężył wszystkie trudności, aby dotrzeć na miejsce
spotkania ze studentami i swoimi uczniami. Jest nam szczególnie miło, że
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego może po raz kolejny gościć
wybitnego uczonego i zarazem niezwykłego dydaktyka i pedagoga, który w
czasach szczególnie trudnych dla studiowania średniowiecznych mistrzów,
poznawania metafizyki i tomizmu potrafił skupić przy sobie studentów,
zadbać o pracowników i kontynuatorów realistycznej filozofii. Wtedy
nawet nie marzyliśmy o wygodnych, dogrzanych salach, szerszych
korytarzach i bankomatach. Uczelnianą aulą był pokamedulski kościół na
Bielanach, a klubem dyskusyjnym fragment korytarza przy portierni ze
stojącą popielniczką. Dzisiaj, wypracowywana wtedy przez szereg lat
(Profesor pracował w latach 1965-1996) uniwersytecka duchowość znajduje
proporcjonalne do siebie materialne wyposażenie, którego jednym z
przejawów jest ta piękna Aula im. Schumana, ozdoba drugiego campusa UKSW.
I trzeba oddać hołd tym pracownikom najpierw ATK i UKSW za pobudzanie w
duszach studenckich cnót teoretycznych i praktycznych, dzięki czemu te
nowe sale skupiają filozofów, teologów i wielu innych humanistów
ożywiających wspólnotę uniwersytecką.
Jesteśmy w obszarze żywej tradycji uniwersyteckiej, w której wspominanie
wydarzeń jest tylko jej elementem. Istotna dla niej była obecność
profesorów pośród studentów na zajęciach i spotkaniach naukowych. Z
czasem wielu z nich, przygotowując rozprawy dyplomowe uznawało siebie za
uczniów Profesora. Specyfiką oddziaływań profesora Gogacza było
analizowanie problemów w perspektywie metafizycznej. Kwestie dotyczące
bytu, szczególnie człowieka, relacji, przeżyć, trosk i cierpień zawsze
były ciekawym, ale i ważnym dla młodych ludzi obszarem polemik,
zaciekawień, okazją do uczenia się ich rozumienia i radzenia sobie z ich
nieoczekiwanym pojawianiem się na co dzień. Profesor wskazywał, że
uczenie i wychowanie uniwersyteckie polega na włączaniu studenta w pracę
naukową, która gwarantuje mu ciągły kontakt z prawdą. Kontakt z wielkimi
uczonymi, nawet z odległych epok ukazuje miarę ich celów i cierpliwość w
ich osiąganiu. Dla wszystkich pracowników uniwersytetu jest to ciągła
szansa spotykania tego, co najdoskonalsze w kulturze, to zarazem
najwyższa miara wiedzy i usprawnień, do której można się zbliżać, a
niekiedy nawet ją przekraczać. Do tego Profesor ośmielał i zachęcał. Był
przekonany, że każdy człowiek powinien znać filozofię i teologię. Bez
znajomości przedstawianych w tych naukach najważniejszych prawd, trudno
być dobrym humanistą. Tej wiedzy nie powinno się zaniedbywać. Czymś
osobnym jest życie wiarą w osobowego Boga. Ale jeżeli nawet tego się nie
podejmuje, powinno się znać ich treść. To dopiero znaczy być bytem
rozumnym – osobą, która zna prawdę i jest wolna.
Dzisiejsza uroczystość ma na celu uczczenie Profesora Mieczysława
Gogacza i ucieszenie się jego obecnością. Ale też wielką radość wywołuje
owocowanie nauczania i oddziaływanie twórczości Profesora, która jest
studiowana przez kolejne pokolenia studentów i świadczy o ich
wrażliwości na realizm. Wyrażają to prace dyplomowe, które stały się
podstawą nagród i uznaniem kompetencji filozoficznych ich autorów,
którzy dzisiaj są laureatami tej niezwykłej nagrody. To duża radość dla
nas wszystkich a szczególnie dla promotorów tych rozpraw. Cieszymy się i
gratulujemy Profesorowi, Kapitule Nagrody im. Mieczysława Gogacza,
oczekując na kolejne pokolenia laureatów.
Tadeusz Klimski