SYMPOZJUM TOMISTYCZNE

 

Łomża

 

7 marca 2018

 

 

W Wyższym Seminarium Duchownym w Łomży odbyło się 07.03.2018 (744 rocznica śmierci Tomasza z Akwinu) Sympozjum Tomistyczne. Zaproszeni goście reprezentowali warszawskie ośrodki naukowe (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Wyższą Szkołę Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki a także Wyższą Szkołę Komunikowania, Politologii i Stosunków Międzynarodowych). Konferencję rozpoczął Rektor seminarium, ks. dr Jarosław Kotowski. Kierując słowa do słuchaczy wyraził radość ze zorganizowanego spotkania naukowego, które poświęcone jest myśli Akwinaty i przybliża jego postać, filozofię i teologię. Dr Michał Zembrzuski przedstawił zaproszonych gości i zaznaczył, że spotkanie z Tomaszem nie zostało zorganizowane po to aby tylko wspominać tego świętego, ale aby korzystać z myśli Tomasza, rozwijając własny intelekt w rozumieniu rzeczywistości.

Jako pierwszy swój wykład zaprezentował profesor Artur Andrzejuk. Wykład zatytułowany „Tomasz z Akwinu jako filozof” rozpoczął od zaprezentowania różnych koncepcji opisujących rolę i miejsce Tomasza z Akwinu w dziejach filozofii. Zdaniem Andrzejuka w zależności od przyjętego rozumienia tomizmu, mamy do czynienia z różnymi interpretacjami Akwinaty jako filozofa. Jeśli przyjmiemy, że tomizm jest racjonalizacją teologii (filozofia służką teologii), to wówczas filozofia tomistyczna będzie racjonalizacją przekonań religijnych, i może przerodzić się w formę ideologii. Jeśli tomizm jest syntezą filozofii i teologii, Arystotelesa i Augustyna, objawienia i rozumu, co głosiło wielu tomistów w XX wieku, to wówczas bardzo trudno będzie odróżnić i uprawiać filozofię w ramach myśli Akwinaty. Jeśli dalej tomizm będzie potraktowany jako odpowiedź na wyzwania naszych czasów (i filozofii uprawianej współcześnie), to wówczas tomiści powinni bardziej pochylać się nad Heglem czy Heideggerem aniżeli nad rzeczywistością czy też samym Tomaszem. Tomizm w dalszej kolejności może być potraktowany jako metoda uprawiania filozofii realistycznej, a nie tylko poznanie tego, co mówił sam Tomasz. W tym ujęciu należałoby odwołać się do samego Akwinaty, który uważał, że studium filozofii nie jest po to, aby poznać to, co ludzie myśleli, lecz jak to się miało do prawdy rzeczy (In de caelo et mundo expositio, lib. 1, l. 22, n. 8). Jako ostatnią koncepcję rozumienia tomizmu prof. Andrzejuk zasugerował jego rozumienie jako metafizyki egzystencjalnej. W tomizmie pierwszą dyscypliną jest metafizyka, a w niej pierwszą tezą ta, która akcentuje istnienie jako pierwszy i najważniejszy akt bytu, którzy porządkuje wszystkie tematy i rozwiązania. Prowadząc dalej swój wykład podał przykłady zastosowania tego twierdzenia metafizycznego w różnych obszarach filozofii: w teorii bytu, która jest różna od arystotelesowskiej wizji, w teorii bytu boskiego, w której centrum znajduje się twierdzenie o Bogu jako Ipsum esse subsistens oraz o przyczynowaniu istnienia (creatio esse), wreszcie w teorii człowieka, teorii poznania oraz w filozofii moralnej. Artur Andrzejuk prezentując zagadnienie filozofii moralnej Akwinaty podkreślił, że miłość jest w niej zagadnieniem kluczowym. Miłość przekracza wszystkie inne kryteria ludzkich działań, a przede wszystkim przekracza prawo i wszelkie relacje wynikające ze sprawiedliwości. Miłość jest także podstawą moralności, po prostu jej usensownieniem.

Jako drugi swój wykład zatytułowany: „Tomasz z Akwinu jako teolog”, zaprezentował dr Michał Zembrzuski. W swoim wystąpieniu zaprezentował Tomaszową koncepcję teologii, Tomasza jako teologa, jednak szczególną uwagę zwrócił na rozumienie wiary jako aktu intelektu a także na intelektualność artykułów wiary (intellectus fidei). Opisując Tomaszową teologię dr Zembrzuski ukazał zakres Tomaszowych pojęć związanych z teologią: sacra doctrina / scientia / sapientia / disciplina. Zaznaczył następnie, że teologia, która należy do wiedzy świętej, jest innym rodzajem wiedzy niż teologia, którą uważa się za część filozofii. Potem ukazał w jakim sensie według Akwinaty teologia jest godniejsza od innych nauk kontemplacyjnych i praktycznych (godność przedmiotu, pewność argumentacji, prowadzi do wyższego celu), co to znaczy, że teologia jest mądrością w najwyższym stopniu. Tomaszowa teologia jest opisywana za pomocą jej przedmiotu, którym jest Bóg. Jak pisze Akwinata w Summie teologii: „(…) w wiedzy świętej wszystko jest rozpatrywane ze względu na Boga, albo dlatego, że to jest sam Bóg, albo dlatego, że odnosi się to do Boga jako do zasady lub celu” (S. th. I, q. 1, a. 7, co). Tomasz z Akwinu jako teolog został przez Zembrzuskiego zaprezentowany przez pryzmat napisanych przez niego dzieł, gdyż był autorem systematycznych podręczników (Scriptum Super Sententiis, Summa theologiae, Summa contra gentiles, Compendium theologiae), komentarzy biblijnych (do Starego i Nowego Testamentu), komentarzy do pism magisterium (Super Decretalem); kaznodzieją (13 uznanych za autentyczne) i autorem wielu opinii teologicznych i listów (Opuscula theologica). Prelegent wskazał, że dla Tomasza czym innym jest akt wiary (credere) a czym innym cnota wiary (fides). Samo określenie aktu wiary Akwinata zaczerpnął od Augustyna, a brzmiało ono następująco: credere est cum assensione cogitare. Tomasz dotykając zagadnienia wiary rozważał jej propozycjonalne traktowanie, choć nie oznaczało to dla niego tego, że nie odnosiła się ona do Boga, który nie był „twierdzeniem”. Odróżniając sposób istnienia (modus essendi) i sposób poznawania czy też wyrażania zdania (modus loquendi), zwrócił uwagę, że to, że poznajemy coś przez zdania, a więc propozycjonalnie, nie oznacza, że zdania są tym, co poznajemy. Uznawanie zdań (w czym realizuje się wiara) powiązanych w artykuły wiary, według Tomasza odnosiło się do istniejącego Boga. Zembrzuski przytoczył a następnie zanalizował obszerny fragment z Summy teologii, który dotykał tego tematu: „W Credo zawarto prawdy wiary tak, by były wyrazem ostatecznym naszej wiary, jak na to wskazuje sam sposób wyrażania. Jednak akt naszej wiary nie dotyczy ostatecznie sposobu wysławiania, lecz rzeczy samej. Tworzymy bowiem zdania sensowne po to, by przez nie mieć poznanie rzeczy; tak czyni wiedza i tak jest z wiarą” (S. th. II-II, q. 1, a. 2, ad 2). Przechodząc do tematyki intelektualności wiary Zembrzuski wskazał na rolę jaką odgrywa intelekt w teologii. Za Akwinatą wskazał, że intelekt: 1) wnika i dowodzi „przedsionków wiary (praembula fidei)”; 2) daje intelektualność twierdzeniom wiary przez użycie pojęć ściśle (i zupełnie neutralnie) filozoficznych; 3) odrzuca albo też uniesprzecznia twierdzenia wiary z zarzutami przeciw niej – uzasadnia wykazując, że twierdzenia wiary nie zawierają fałszu.

Jako trzeci swój wykład zatytułowany „Tomasz z Akwinu jako polityk” zaprezentował ks. dr hab. Jacek Grzybowski. Na samym początku zaznaczył, że Tomasz z Akwinu nie napisał żadnego pełnego traktatu politycznego, jednak podejmował zagadnienia społeczne i polityczne w ramach swoich wywodów teologicznych. Jednym z najważniejszych dzieł podejmujących problematykę polityczną było De regno – dzieło ukończone przez Bartłomieja z Lukki, ucznia Tomasza, który opisał w nim akt namaszczenia króla Francji, następcy Chlodwiga, ukazując jego cudowne skutki. Niestety, autorstwo całego utworu przypisano Tomaszowi i ze względu na jego autorytet, odbiło się echem w średniowieczu, stanowiąc dla apologetów przekonujący dowód sakralizacji władzy. Około 1269 roku Tomasz napisał Komentarz do Listu do Rzymian i komentarze do Arystotelesa: Etyki Nikomachejskiej (Sententia libri Ethicorum) i Polityki (Sententia libri Politicorum) w których przedstawił pewne założenia mające zastosowanie w rozwiązywaniu społecznych i politycznych problemów, wyprowadzając je z zasad własnej filozofii i teologii. Akwinata udowadniał, że społeczność zorganizowana (państwo / civitas / societas) jest konieczna z dwu powodów: dla utrzymania się przy życiu – ad ipsum vivere i dla dążenia do doskonałości jako określonego celu – ad bene et virtuose vivere. Oczywiście arystotelesowskie twierdzenie, że człowiek jest zwierzęciem społecznym (u Tomasza: animal civile, czasem animal politicum), nie ograniczało się do wskazywania na istnienie pierwotnej skłonności do organizowania się, której podstawą był mniej lub bardziej rozwinięty instynkt stadny, ale oznaczało możliwość i skłonność do rozwoju i praktykowania (na bazie rozumu jako natury bytu ludzkiego) cnót niezbędnych do życia w społeczności. Dla klasyków takich jak Arystoteles, Cyceron, Seneka, Plutarch i Tomasz, było to przede wszystkim tworzenie kultury umysłowej i moralnej. Według Grzybowskiego, dla Doktora Anielskiego, wspólnota polityczna była uprzywilejowanym miejscem realizacji cnót, takich jak przyjaźń czy sprawiedliwość, a tym samym stawała się przestrzenią, w której powinien dokonywać się przede wszystkim postęp duchowy, a nie tylko materialno-fizyczny i polityczno-ekonomiczny. Tak rozpoznana troska o dobro wspólne w sposób szczególny była przypisana do władzy i upoważniała ją do podjęcia stosownych działań wobec obywateli. Stąd wedle Akwinaty zarządzanie rzeczami publicznymi było dziełem zarówno ewangelicznym, jak i rozumowym (moralnym i intelektualnym), a jego wypełnienie szczególnie potrzebowało roztropności. Dlatego roztropność powinna być szczególną cechą rządów i królów (S. th, II-II, q. 50, a. 4, co.). Ksiądz Grzybowski podkreślił jednak, że dla Tomasza, inaczej niż w tradycji arystotelesowskiej, społeczność była porządkiem prowadzącym do Boga, a władza rodzajem uczestniczenia w całym ustanowionym przez Boga ordo natury, przez co uczestniczy w porządku powszechnym wszechświata. Dobre więc rządy to te, które naśladują władzę Boga (dobroć, roztropność, sprawiedliwość, rozumność), a których owocem jest pokój. Jeśli jednak tak zdefiniujemy rzeczywistość polityczną i zrozumiemy, że w wymiarze religijnym ostatecznym celem człowieka jest cnotliwe życie prowadzące do oglądania Boga, to uświadamiamy sobie od razu, że osiągnięcie tego celu przekracza władze natury ludzkiej i jest darem łaski. A ponieważ doprowadzenie do tego celu zostało powierzone Chrystusowi jako Najwyższemu Królowi wszechświata, a na mocy Nowego Przymierza – przekazane opiece Kościoła, to stąd wynika i taki był ostatecznie wniosek myśli politycznej Tomasza – że królowie powinni podlegać kapłanom. Jeśli bowiem dobro duchowe ostatecznie otrzymuje rangę najwyższą, to w ujęciu Doktora Anielskiego cele duchowe mają być traktowane priorytetowo. Jedność człowieka–osoby jako duszy i ciała, odkupionych przez Jezusa Chrystusa, wyznaczało determinację do przyjęcia przez wspólnotę społeczną porządku nadprzyrodzonego jako ostatecznego horyzontu praw i zasad. Na koniec Grzybowski wskazał, że Akwinata za właściwy cel ludzkich aktywności uznał ostatecznie – mimo zachowania naturalnej autonomii między doczesnością a wiecznością w życiu politycznym – życie wieczne, a więc perspektywę eschatologiczną.

Ostatnim prelegentem była dr Izabella Andrzejuk, która zaprezentowała temat „Tomasz z Akwinu jako mistyk”. Uszczegółowiła aspekt tematu podkreślając, że zaprezentuje Tomaszowe rozumienie poznania per raptum. Swój wykład rozpoczęła od sprecyzowania pojęć jakimi się posłużyła. Najpierw określiła doświadczenie mistyczne jako bezpośrednie doświadczenie istnienia Boga, które posiada cechę bierności, bezpośredniości, krótkotrwałości i wiąże się z brakiem posiadanych pojęć na temat tego, co zostało poznane. Następnie poznanie per raptum określiła za Tomaszem jako porwanie ludzkiego intelektu, który może oglądać istotę Boga (takie poznanie jest niemożliwe według przyrodzonych zdolności człowieka, ale możliwe za sprawą Bożej inicjatywy). Za Akwinatą podkreśliła, że „porwanie” nie musi być nieodwracalne, że ma trudny do przedstawienia charakter, ale także pozostaje przemijające. W dalszej kolejności zaprezentowała relacje jakie zachodzą między tym wyjątkowym poznaniem ludzkim a kontemplacją, tzw. poznaniem przez lumen gloriae oraz ekstazą mistyczną. Kontemplacja ma związek z „porwaniem” jeśli pojmiemy ją jako proste ujęcie prawdy, w którym Bóg będzie ujęty jako cel życia ludzkiego. Raptus tym się charakteryzuje, że jest podniesieniem ludzkiego intelektu do oglądania istoty Boga, podczas gdy poznanie w chwale jest uzyskaniem stałej dyspozycji do oglądania istoty Boga, jaką posiadają ludzie zbawieni. Dr Andrzejuk zaprezentowała także dla porównania koncepcję poznania per raptum w ujęciu św. Jana od Krzyża.

Wszystkie zaprezentowane referaty doczekały się ze strony słuchaczy komentarzy oraz doprecyzowujących pytań. Wiele osób wyraziło pragnienie, aby tego rodzaju spotkania poświęcone myśli Tomasza z Akwinu, odbywały w seminarium duchownym rokrocznie.

 

 

Michał Zembrzuski