„Modlitwy Gertrudy Mieszkówny”

Sprawozdanie z promocji książki prof. Artura Andrzejuka w Centrum Edukacyjno-Sportowym RENSEI w Borzęcinie Dużym

 4 marca 2017 roku

 

 

 

 


Dnia 4 marca 2017 roku o godzinie 16.00 w Centrum Edukacyjno-Sportowym RENSEI w Borzęcinie Dużym przy ul. Warszawskiej 725 odbyła się promocja książki prof. Artura Andrzejuka „Modlitwy Gertrudy Mieszkówny”. Prof. Andrzejuk jest kierownikiem Katedry Historii Filozofii Starożytnej i Średniowiecznej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, autorem wielu publikacji naukowych, a także tłumaczem dzieł Gertrudy Mieszkówny.
Na wstępie dr Anna Kazimierczak-Kucharska – dyrektor ds. edukacji w RENSEI przywitała wszystkich gości oraz prelegenta, dziękując za chęć wygłoszenia wykładu, który prof. Andrzejuk rozpoczął od przedstawienia kilku faktów zaczerpniętych z historii, informując słuchaczy o pochodzeniu Gertrudy, która była córką Mieszka II, a zatem wnuczką Bolesława Chrobrego.
Prelegent przez jakiś czas swojego wystąpienia kierował uwagę audytorium na miniatury, które przedstawiają Gertrudę. Prezentując je wyjaśnił, że Mieszkównę można rozpoznać po takich szczegółach, jak np. charakterystyczne klipsy, zdobiące jej uszy oraz po podpisie nad jedną z umieszonych na miniaturze postaci. Nie bez znaczenia – jak zauważył Andrzejuk – okazuje się również dalsza historia „Modlitw”, które stały się wianem dziewcząt z kręgu rodziny Gertrudy Mieszkównej. Z tego też powodu Gertruda przed przekazaniem swojego modlitewnika wnuczce, wydrapała ostrym narzędziem w kilku miejscach niektóre modlitwy (bardziej osobiste, np. wydrapywane były te miejsca, w których Gertruda zapisywała imię swojego syna, za którego gorliwie się modliła – Petrus). Taka metoda usuwania tekstu w średniowieczu była popularna i stosowana dość powszechnie. Fakt ten niestety, utrudnia niejednokrotnie poprawne odczytywanie opracowywanych rękopisów i tak też było z „Modlitwami”, w których pewne partie tekstu można odczytać, lecz z ogromnym trudem.
Na koniec wykładu prof. Artur Andrzejuk zwrócił uwagę na inne tłumaczenia modlitw napisanych przez Gertrudę, a także na stan badań dotyczący samej postaci wnuczki Bolesława Chrobrego. Wyraził również swoje rozczarowanie dotyczące braku wiadomości na temat Gertrudy i jej „Modlitw” jako pierwszego dzieła spisanego na ziemiach polskich w programie szkolnym. Jest to duża strata, ponieważ to wszystko, co w badaniach teologiczno-filozoficznych pojawiło się w XIX wieku było już zapisane w „Modlitwach” Gertrudy, co świadczy o bardzo wysokim poziomie jej wykształcenia.
Po zakończonym wykładzie nadszedł czas na dyskusję. Jako pierwsza pytanie zadała dr Anna Kazimierczak-Kucharska dotyczące czerpania przez teologów i filozofów XIX wieku z pism Gertrudy. Okazuje się, jak twierdzi prelegent, że nikt wówczas do pism Mieszkówny nie odwoływał się. Jest to zatem postać pomijana, pomimo że w jej „Modlitwach” pojawia się doktryna nauczania Kościoła.
Kolejne pytanie zadała dr Urszula Wolska. Pytanie dotyczyło szans wprowadzenia do podstawy programowej nauczania o Gertrudzie Mieszkównie i jej dziełach. Okazuje się, że nie wiadomo, czy pomysł, pomimo wielu już przeprowadzonych badań, zostanie zrealizowany, jednak biorąc pod uwagę liczne kłopoty pojawiające się przy tego typu inicjatywach, upłynie jeszcze sporo czasu zanim w szkołach będzie nauczana historia zgodna z prawdą, czyli z „Modlitwami” Gertrudy jako pierwszym polskim dziełem. Pytanie dr Wolskiej wywołało burzliwą dyskusję dotyczącą systemu szkolnictwa w Polsce, w którą zaangażowana była większość uczestników spotkania.
Dalsza część dyskusji została przeniesiona do kuluarów przy kawie i ciastkach, podczas której uczestnicy spotkania mieli szansę na bliższe zapoznanie się z poglądami na temat Gertrudy samego prelegenta, ale również pozostałych słuchaczy.


Autorka sprawozdania: dr Anna Kazimierczak-Kucharska