konferencje
 

sprawozdanie
z Międzynarodowej Konferencji Naukowej

Spór o dobro

 

Katolicki Uniwersytet Lubelski, 15 grudnia 2011 roku

 

 

 

 

Zamek Lubelski

 


W dniu 15 grudnia 2011 odbyło się w auli Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Międzynarodowe Sympozjum Metafizyczne, zorganizowane przez Katedrę Metafizyki KUL. Było to już czternaste spotkanie w ramach cyklu „Zadania współczesnej metafizyki”, zatytułowane tym razem „Spór o dobro”.
Sympozjum otworzył i przywitał zarówno gości (prelegentów i słuchaczy) jak i władze uczelni prof. Józef Fert, prorektor KUL.

 

 

Prof. Józef Fert, prorektor KUL.

 


Sympozjum zostało podzielone na dwie części: pierwszą - zatytułowaną „Dobro i wartości” oraz drugą – „Wokół sporu o dobro”. Część pierwsza rozpoczęła się projekcją wypowiedzi na temat dobra o. prof. Mieczysław A. Krąpca. Pierwszym prelegentem w tej części był ks. prof. Andrzej Maryniarczyk, którego wystąpienie było zatytułowane: „Byt a dobro (Bonum sequitur esse)”. Podejmując problematykę dobra, prelegent zwrócił uwagę najpierw na formułowanie się rozumienia, czym jest dobro w kontekście historycznym. Prelegent zaznaczył również, że ujęcie dziejów znaczenia terminu „dobro” pozwoli ująć w pełni kierunek filozoficznych poszukiwań związanych właśnie z rozumieniem dobra. Prof. Maryniarczyk zwrócił uwagę, że w kulturze starożytnych Greków pytanie o dobro było związane z pytaniem o byt i przedstawił cztery wizje dobra związane z bytem.:
a) Pierwsza z nich wyrażała się w sformułowaniu Protagorasa, że człowiek jest miarą dobra - homo boni mensura est.
b) Drugi sposób postrzegania dobra/bytu należy do Platona, który uznał, że dobro jest miarą Boga i człowieka i tak rozumiane dobro jest ponad wszelkim bytem.
c) Z kolei z Arystotelesem wiąże się trzeci sposób widzenia dobra jako celu wszelkiego dążenia. To ujęcie dobra wyjaśniało panujący porządek w świecie.
d) I wreszcie ostatni sposób ujmowania dobra, autorstwa św. Tomasza z Akwinu, który rozumiał dobro jako następstwo istnienia bytów (bonum sequitur esse rei). Wszystko zatem, co istnieje jest dobre. Dobrem jest to, co przede wszystkim doskonali, ale zależy to od jego rozpoznania (jako środka i jako celu).
Prelegent zaznaczył, iż z perspektywy historycznego rozwijania się filozoficznego problemu dobra lepiej można dostrzec oryginalność stanowiska św. Tomasza.

 

 

Prof. Andrzej Maryniarczyk

 


Kolejnym prelegentem był prof. Berthold Wald z Paderborn w Niemczech, który wygłosił referat zatytułowany: „Dobro czy wartość?”. Prof. Wald podjął się w swoim referacie próby weryfikacji schelerowsko rozumianych wartości przy pomocy etycznych poglądów J. Piepera. Prelegent zaznaczył, iż Pieper prezentował stanowisko tomistyczne, gdyż uznawał, że fundamentem etyki jest rzeczywistość, a dobro jest zgodnością z rzeczywistością. J. Pieper zatem – zdaniem B. Walda - odrzuca koncepcję wartości rozumianych jako „ideały” i „wzory”.

 

 

Prof. Berthold Wald

 


Po wystąpieniach prelegentów, był czas na krótką dyskusję, koordynowaną przez prowadzącego tę część konferencji ks. dra Pawła Tarasiewicza.
Pierwsza część konferencji została wznowiona po krótkiej przerwie na kawę w ramach swoistego panelu, noszącego tytuł: „Dobro na agorze filozofów”. Obrady prowadził prof. Włodzimierz Dłubacz z KUL, a pierwszym prelegentem był prof. Henryk Kiereś, również z KUL. W swoim wystąpieniu, zatytułowanym „Względność czy bezwzględność dobra?”, prof. Kiereś umieścił zagadnienie względności i bezwzględności dobra na gruncie realistycznej metafizyki. Określone na tym terenie dobro skonfrontował z rozumieniem dobra w idealizmie, zwracając uwagę, iż to idealistyczna metafizyka doprowadziła do związania dobra z wartościami (stopniowanie dobra narzuciło niejako jego wartościowanie). Z kolei ujęcie dobra jako wartości doprowadziło do tego, że nauka o dobru (agatologia) została zastąpiona przez aksjologię, co w ostatecznym rozrachunku – zdaniem prelegenta – prowadzi kulturę współczesną do wikłania się w problemy niemożliwe do rozwiązania.

 

 

Prof. Henryk Kiereś

 


Kolejny prelegentem był prof. Artur Andrzejuk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. W swoim wystąpieniu, zatytułowanym: „Dobro jako emanat czy cel?” odniósł się do dyskusji św. Tomasza z poglądami Pseudo-Dionizego Areopagity na temat dobra. Pseudo-Dionizy uznawał bowiem, że przyczyna sprawcza jest Dobrem, a samo stwarzanie polega na udzielaniu się dobra (stwarzanie jako emanacja i rodzenie). W przeciwieństwie do tych poglądów, Akwinata głosił, że dobro jest celem poruszającym, a zdolność poruszania jest własnością bytu poruszającego. Z tego – jak zauważył prelegent – wynika, że dla Tomasza dobro jest własnością bytu istniejącego. A. Andrzejuk, kontynuując swoje wystąpienie, zwrócił uwagę, że Tomaszowe poglądy na temat dobra są zakotwiczone w realistycznej metafizyce, w której przyjmuje się, że przyczyną sprawczą jest Samoistne Istnienie, stwarzanie polega na sprawieniu odrębnego aktu istnienia (urealniającego stwarzany byt jednostkowy), a dobro jest jednym z przejawów aktu istnienia tego bytu (własnością transcendentalną). Prelegent po przedstawieniu stanowisk obu wymienionych filozofów zaznaczył, że reprezentują oni dwie wielkie tradycje filozoficzne: platonizm i arystotelizm. A z kolei pytanie, o to, czy dobro jest emanatem, czy celem odnosi nas do pytania o istotę bytu, na które można właśnie odpowiedzieć w dwóch wymienionych już tradycjach filozoficznych: platonizmie lub arystotelizmie.

 

 

Prof. Artur Andrzejuk

 


Ponadto za Mieczysławem Gogaczem prelegent wskazał na wyjściowe powody – „klucze otwierające na charakter ujęć filozoficznych” - wprowadzające w realizm lub idealizm. Należą do nich: tożsamość pojęć i realności, łączenie bytu z niebytem, proces wewnątrz całości, akt (istnienie) i możność (istota) jako elementy strukturalne jednostkowych bytów. Prelegent zauważył, że tylko ostatni z wymienionych „kluczy” wprowadza nas w realizm, podczas gdy skutkiem pozostałych trzech jest myślenie idealistyczne.
Kończąc swoje wystąpienie A. Andrzejuk zauważył, iż na podstawie poglądów Akwinaty neoplatońską teorię dobra jako emanatu można pojmować jako teorię działania. Dobro bowiem jest pierwszą przyczyną działania, gdyż wywołuje pożądanie.

   

 

 

Prof. Artur Andrzejuk

 


Trzecim z kolei prelegentem był dr Kazimierz Krajewski, który zaprezentował referat zatytułowany: „Problem hierarchii dóbr”. Ujął on w swoim referacie dobro jako poznaną i stwierdzoną przez poznającego rzeczywistość. Zatem – zdaniem prelegenta – byt jako dobro możemy ująć jako byt „zadany” naszej afirmacji i dlatego też przysługuje mu określenie „affirmabile”. Dr Krajewski zwrócił również uwagę na związek prawdy z dobrem, gdyż to, co od strony poznawanego przedmiotu nazywamy dobrem jest z kolei od strony poznającego podmiotu prawdą o dobru. Prelegent stwierdził również, że w ramach doświadczenia realnego świata człowiek poznaje trzy rodzaje dóbr, a są nimi: inne osoby – stanowiące dobro godziwe (bonum honestum); byty pozaosobowe (takie jak rośliny, zwierzęta, wytwory) – które są dobrem ujętym jako środek (bonum utile); i wreszcie piękno jako dobro dające przyjemność (bonum delectabile).

 

 

Dr Kazimierz Krajewski


Ostatnim prelegentem w tej części Sympozjum był prof. Piotr Mazur z Ignatianum w Krakowie. Jego wystąpienie nosiło tytuł: „Problem poznawalności dobra”. Prelegent na początku stwierdził, że problem poznawalności dobra związana jest z rozumieniem istoty dobra i wymienił cztery znane w filozofii modele poznawalności dobra w świecie:
1. model obiektywistyczno-emanacyjny (Platon, Plotyn);
2. model relacyjno-finalistyczny (Arystoteles i św. Tomasz z Akwinu);
3. model relacyjno-subiektywistyczny – (Protagoras, Epikur, Spinoza);
4. model podmiotowo-obiektywistyczny – (Kant)

 

 

Prof. Piotr Mazur

 


Prelegent zaznaczył, że tylko w modelu relacyjno-finalistycznym można mówić o poznawalności dobra. W takim ujęciu dobro jest własnością transcendentalną bytu, także jako byt, który może być celem czyjegoś działania. Prof. Mazur zwrócił uwagę, że dobro bytów odczytuje się w działaniu, a z kolei zasadniczymi momentami, które ukazują poznawczą udzielność dobra są: sam akt pożądania (jako podstawa działania), celowość działania, doskonalenie działającego bytu na skutek działania. Prelegent - korzystając z ujęć Tomasza – zaznaczył, że naturą dobra jest jego udostępnianie się innym bytom (udzielalność) na sposób przyczyny celowej. Z tego też powodu dobro stanowi źródło doskonalenia innych bytów. Konkludując, P. Mazur zaznaczył, iż dobro – aby móc działać jako przyczyna celowa, najpierw musi być poznawalne (inteligibilne).

 

 

Dyskusja (od lewej): prof. Włodzimierz Dłubacz, prof. Piotr Mazur,

prof. Artur Andrzejuk, dr Kazimierz Krajewski, prof. Henryk Kiereś

 


Pierwsza część Sympozjum zakończyła się ożywioną dyskusją, prowadzoną i koordynowaną przez prof. Dłubacza.


Druga i ostatnia część Sympozjum rozpoczęła się wystąpieniem ks. prof. Jana Sochonia z UKSW. W swoim referacie zatytułowanym „Spór o naturę zła” prelegent przede wszystkim poinformował słuchaczy, że celem jego wystąpienia nie jest rozważanie problematyki zła w perspektywie teologicznej, moralnej, czy w perspektywie wykorzystania motywów zła w sztuce. Ks. prof. Sochoń skupił się na zagadnieniu zła w sensie metafizycznym, a następnie próbował odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zło zostało związane z istniejącym porządkiem rzeczy i człowieka. Ks. prof. Sochoń zauważył także, iż współcześnie zło wyjaśnia się poza problematyką metafizyczną (w kontekście etycznym), skupiając się na sposobach przejawiania się zła, natomiast nikt już się nie zajmuje naturą zła. Prelegent zwrócił ponadto uwagę, że spór o zło jest w pewnym sensie sporem wtórnym, nabudowanym na sporze o naturę świata. Z tego też powodu zagadnienie zła wyjaśniane jest na tle jakiejś konkretnej ontologii bądź antropologii.

 

 

Prof. Jan Sochoń

 


Jako następny wystąpił ks. prof. Piotr Moskal z KUL. W swoim referacie zatytułowanym „Bóg a problem zła” prelegent skupił się na dwóch kwestiach. Pierwszą z nich stanowiło wyjaśnienie czy jest jakiś związek Boga ze złem i jeśli tak – to jaki. Natomiast drugim celem referatu było ustalenie, czy istnienie zła może doprowadzić do stwierdzenia nieistnienia Boga. Jeśli chodzi o kwestię pierwszą to ks. prof. Moskal zauważył, iż praktycznie jest to pytanie o to, jak pogodzić wszechmoc Boga z obecnością zła. Prelegent stwierdził, że na tak postawione pytanie nie uzyskamy odpowiedzi na terenie filozofii. W odniesieniu do drugiej kwestii prelegent zwrócił uwagę, że należy rozważać ją w kontekście pytania o to, czy zdania: „Bóg istnieje” oraz „istnieje zło” wykluczają się.

 

 

Prof. Piotr Moskal


Kolejnym prelegentem był ks. prof. Tadeusz Biesaga z Uniwersytetu Jana Pawła II w Krakowie. W swoim wystąpieniu zatytułowanym „Spór o dobro moralne - hedonizm, eudajmonizm, personalizm”, prelegent przedstawił sposób postrzegania dobra w hedonizmie, eudajmonizmie oraz personalizmie. Ks. prof. Biesaga zauważył, że hedonizm należy do teorii, w których zło i ludzki egoizm ukrywa się pod pozorami dobra, a najwyższym szczęściem jest aktualny stan przyjemności. Z kolei eudajmonizm – zdaniem prelegenta – jako teoria głosząca realizację natury człowieka poprzez osiąganie szczęścia posiada swoje braki, przez to, że nie odnosi się do poziomu realizacji osoby. Zatem eudajmonizm domaga się uzupełnienia personalizmem. T. Biesaga zauważył również, że z pozycji personalizmu eudajmonizm nie ujawnia w pełni natury powinności moralnej.

 

 

Prof. Tadeusz Biesaga

 


Jako następny wystąpił prof. Piotr Jaroszyński z KUL, a jego wystąpienie nosiło tytuł: „Spór o dobro wspólne: indywidualizm, kolektywizm, personalizm”. Prelegent podjął problematykę dobra wspólnego oraz organizowanie się wspólnot w ujęciu Arystotelesa. Z tej perspektywy prof. Jaroszyński pokazał, że zarówno indywidualizm wyrażający się w poglądach liberalnych jak i kolektywizm są sposobami organizowania wspólnot ludzi w taki sposób, że nie ma tam miejsca na dobro wspólne. P. Jaroszyński określił liberalizm jako nurt, w którym człowieka ujmuje się tylko w wymiarze materialistycznym i gdzie liczy się tylko dobro indywidualne. Za źródło liberalizmu P. Jaroszyński przyjął indywidualizm oraz teologię protestancką. Z kolei kolektywizm określił prelegent jako nurt, w którym człowieka ujmuje się relacyjnie. Człowiek zatem jest tu ujęty jako najsłabsza część społeczeństwa – jako relacja. Z tego też powodu w kolektywizmie dobrem wspólnym staje się wspólnota, w której jednostkowy człowiek nie ma nic do powiedzenia. Prof. Jaroszyński zauważył, że dopiero personalizm (w którym ujmuje się człowieka jako byt rozumny) pozwala na prawidłowe ujęcie jednostki – osoby, wspólnoty i dobra wspólnego. Za sprawą personalizmu jesteśmy w stanie prawidłowo określić relacje pomiędzy członkami społeczeństwa w perspektywie takiego celu jak na przykład dobro wspólne.

 

 

Prof. Piotr Jaroszyński

 


Kolejnym prelegentem był dr Paweł Skrzydlewski z KUL, którego wystąpienie nosiło tytuł „Dobro w dziedzinie życia gospodarczego”. Prelegent na początku swojego wystąpienia stwierdził, że życie gospodarcze odnosi się do produkcji środków potrzebnych do życia, z czego wynika, powinno mieć pozycję środków potrzebnych do osiągnięcia celu. Tym celem – w ujęciu dra Skrzydlewskiego jest sama produkcja środków, dzięki którym człowiek może dobrze żyć. Prelegent w swoim wystąpieniu skupił się także na klasycznym rozumieniu ekonomiki jako części etyki oraz sztuki wytwarzania dóbr-środków. P. Skrzydlewski zaznaczył, że klasycznie rozumiana ekonomika miała usprawniać człowieka do pozyskiwania środków do życia oraz do zachowania i posługiwania się nimi. Z tego też względu oczywiste było jej powiązanie z cnotami kardynalnymi, jako sprawnościami kierującymi człowieka do dobra. Prelegent zauważył ponadto, iż w nowożytności zrezygnowano z tak rozumianej ekonomiki, a celem życia gospodarczego stało się bogactwo.

 

 

Dr Paweł Skrzydlewski

 


Ostatnim prelegentem był prof. Enrique Martinez z Uniwersytetu w Barcelonie, którego wystąpienie było zatytułowane „Bonum amatur inquantum est communicabile amati. Miłość i dobro w metafizyce św. Tomasza z Akwinu”. W swoim referacie prof. Martinez podjął polemikę z interpretacją św. Tomasza z Akwinu, dokonaną przez P. Rousselota. Prelegent przede wszystkim stwierdził, że w kontemplacji jako najwyższym akcie ludzkim zawiera się nie tylko poznanie, ale również miłość i dobro. Prof. Martinez ponadto uznał, że jedna z odmian miłości – miłość ofiarna – jest najwyższą odmianą miłości, a jej wzorem jest miłość Chrystusa względem człowieka. Zatem człowiek – w ujęciu – E. Martineza – otrzymuje swoją doskonałość za sprawą „miłosnej kontemplacji boskiego dobra”.

 

 

Prof. Andrzej Maryniarczyk - spiritus movens Międzynarodowych Sympozjów Metafizycznych,

pt. „Zadania współczesnej metafizyki”

 

 

Ostatnia część Sympozjum zakończyła się również dyskusją, a po niej Sympozjum zamknięto.

 

Tekst i zdjęcia: Izabella Andrzejuk